Od lat bułgarskie kurorty są oblegane przez turystów z Polski. Ten kierunek, ze względu na piaszczyste plaże, ciepłe morze i krótki lot, szczególnie upodobały sobie rodziny z dziećmi. To jednak niejedyne powody, dla których urlop w Bułgarii tak chętnie jest wybierany na rodzinne wakacje. Wakacje w Bułgarii – dlaczego warto? Bułgaria to jeden z tych kierunków, które już od
Z jakimi utrudnieniami wiązał się w tym roku zagraniczny wyjazd wakacyjny? Czy w Bułgarii widać było wpływ epidemii koronawirusa na turystykę? Jak do kwestii przestrzegania zaleceń władz odnosili się Bułgarzy i obcokrajowcy? Przejechaliśmy wzdłuż bułgarskiego wybrzeża, odwiedzając kilka ciekawych miejsc Zachęcony wezwaniem szefa redakcji Onetu Bartka Węglarczyka do rzetelnego planowania urlopów, by pomóc w niepewnych epidemicznych czasach uporządkować budżet firmy, postanowiłem zagospodarować jeden z sierpniowych tygodni. Po paru miesiącach siedzenia w domu (i przybierania na wadze...) nie trzeba mnie było długo namawiać, tym bardziej że tanie linie lotnicze z początkiem lipca coraz agresywniej kusiły biletami z opcją darmowej zmiany rezerwacji "w razie jakby co". To się stało szybko: powiadomienie z aplikacji Ryanair "Kupuj, bo taniej nie będzie!", rzut okiem w kalendarz, rzut okiem w spis otwartych granic, karta kredytowa i jestem posiadaczem biletów z Krakowa do Bułgarii za niecałe 250 zł. Taniej niż pendolino do Warszawy — i to w szczycie sezonu! Wkrótce pojawiły się wątpliwości, czy ten kompulsywny zakup to dobry pomysł. Przecież przez miesiąc może się wiele zmienić. Choć samo odwołanie lotu nie byłoby tragedią — gorzej, gdybym trafił na 14-dniową kwarantannę po przylocie lub powrocie. Nie pomagają również doniesienia z Bułgarii o coraz większej liczbie zakażonych koronawirusem. Uspakaja mnie jednak możliwość darmowej zmiany rezerwacji. Poza tym, z jednej strony wszyscy — z ówczesnym ministrem zdrowia na czele — przekonują, że "wakacje to tylko w Polsce", a z drugiej strony, jak widzę słynne obrazki beztroskich tłumów z Władysławowa, Zakopanego i innych turystycznych kombinatów, to mam coraz mniejsze wyrzuty sumienia, że robię coś głupiego i pcham się do epicentrum pandemii. Pożyjemy, zobaczymy… Na lotnisku w Krakowie Na lotnisku w Krakowie przy wejściu do terminalu wita bramka z pomiarem temperatury. Jestem wystarczająco zimny, ale żywy. Oczywiście obowiązkowe maseczki na twarzy, na podłodze naklejki przypominające o zachowaniu dystansu, część foteli w poczekalni zaklejona taśmą. Ludzie się stosują, ale tłumów nie ma, więc można się bardzo szeroko rozsiąść i na chwilę odetchnąć. Za odprawą bezpieczeństwa "z powodów sanitarnych" nieczynne źródełko z zimną wodą — w kranach tylko "pyszna" podgrzana woda — pozostaje zapłacić nieprzyzwoite 7 zł za 0,5 l pseudomineralnej (na lotnisku w Dubaju 3 zł za 1,5 l). Nie dzieje się nic więcej wskazującego na grozę epidemii. Foto: Wojciech Biegun / Onet Samolot do Burgas Samolot jest prawie pełen, ale mnie akurat wypada pusty rząd. Oczywiście obowiązkowa maseczka podczas całego lotu. Bawi uwaga w instrukcji bezpieczeństwa, że "trzeba ją zdjąć przed ewentualnym użyciem masek tlenowych". Słynne zakupy na pokładzie Ryanair płatne tylko bezgotówkowo. Wyjście do toalety trzeba zasygnalizować załodze przyciskiem, żeby nie robić kolejek. Nie trzeba wypełniać żadnych formularzy wjazdowych do Bułgarii z oświadczeniem, gdzie się jedzie i że na własne ryzyko — chociaż kilka dni wcześniej dostałem taką informację od przewoźnika. Foto: Wojciech Biegun / Onet Lotnisko w Burgas Ponad półtorej godzinny lot mija szybko. Na lotnisku w Burgas, na schodkach samolotu bucha w twarz chyba ze 40 st. C i przesuwam zegarek godzinę do przodu. W kolejce do odprawy paszportowej lustruję plakaty i ostrzeżenia na ścianach. Wydaje się, że o koronawirusie jest mniej, niż o afrykańskim pomorze świń… Teraz już tylko uśmiech pogranicznika i przez nikogo nie niepokojony, bez żadnych pomiarów temperatury i innych testów staje na bułgarskiej ziemi, a właściwie na parkingu. Pani z wypożyczalni samochodów macha ręką życząc miłej podróży i już po chwili — po odpaleniu "Best of ABBA" ze Spotify — mknę już moim chevroletem z muzyką i klimą włączonymi na głupi full. Mój cel to przejechać bez pośpiechu wybrzeże z północy na południe z większym nastawieniem na ciekawe miejsca niż plażowanie. Lotnisko w Burgas leży pośrodku wybrzeża i niestety trzeba zdecydować, od której strony chcecie zacząć eksplorację bułgarskiej linii brzegowej, jeśli wpadniecie na podobny pomysł, jak mój. Najpierw jadę ok. 160 km do Bałcziku nieopodal Warny, gdzie zatrzymam się na nocleg. Po drodze robię przystanek w pierwszym napotkanym Lidlu po "zapasy na wieczór", rozeznanie w cenach (jak w Polsce, ale może odrobinę drożej) i coś do przegryzienia na szybko: burek i AJRAN. Ludzie w sklepie są zdyscyplinowani i nie widzę "bezmaskowców", przy kasach osłony z pleksi. Potem przekonam się, że w małych sklepikach dyscyplina się jakoś nie przyjęła — tak, jak prawo budowlane na Podhalu... Żeby dojechać do Bałcziku, muszę się przebić przez centrum Warny. To drugie miasto po Sofii najbardziej dotknięte przez koronawirusa. Trafiam na jakąś demonstrację i policję w centrum, co ogłupia mój GPS i zmusza do objechania miasta opłotkami. Mijając autobusy miejskie, widzę ludzi w maskach. Foto: Wojciech Biegun / Onet Bałczik, Bułgaria Docieram do Bałcziku kawałek poza centrum. Idę eksplorować okolicę. Jest gorąco i kilka połowicznie zapełnionych knajp gorąco zaprasza, każdego wyglądającego na turystę. Wokół głównie Bułgarzy, czuje się, jak jedyny obcokrajowiec i to wrażenie będzie mi towarzyszyć do końca (z kilkoma wyjątkami). Foto: Wojciech Biegun / Onet Bałczik, Bułgaria O 6 rano i idę zobaczyć plażę — wczoraj zrobiło się za późno. Pustki, wędkarze, ślady po wieczorze, niewyspane dziewczyny proszące o papierosa — ponoć jest zakaz dyskotek, ale widać, że życie nocne istnieje. Budzą się powoli ośrodki tuż przy plaży. Pojawiają się ręczniki rezerwujące leżaki i pływacy, a na piasku wygrzewają się grupki przyjaznych bezpańskich psów. Następny wieczór może być tu równie ciekawy, patrząc na plakaty reklamujące plażowy koncert "disco-bułgaro-latino". Ja tego nie zobaczę, rezygnuję również z odwiedzin ogrodu botanicznego rumuńskiej królowej. Szybka kąpiel i ruszam dalej. Foto: Wojciech Biegun / Onet Półwysep Kaliakra, Bułgaria Jadę najpierw do dawnej twierdzy na półwyspie Kaliakra. Turystów nie brakuje, ale to klasyka. Na parkingu głównie bułgarskie rejestracje. Wyborne widoki, prawie 70-metrowe klify i ciekawa historia. Pozostałości warowni Traków wzniesionej 400 lat pomnik poświęcony historii 40 dziewic, które rzekomo skoczyły z klifu, wiążąc swoje warkocze, chcąc uniknąć dostania się do tureckiego haremu, oraz pomnik wiceadmirała Fiodora Uszakowa, który "kozackim" manewrem rozbił turecką flotę. Foto: Wojciech Biegun / Onet Półwysep Kaliakra, Bułgaria Na samym krańcu cypla, poniżej wojskowych instalacji maleńki kościółek św. Mikołaja, obok którego przesądni rzucają monetami na szczęście przez skalne okno. Ruszam dalej na północ do rezerwatu archeologicznego Jajlata (Яйлата). Tu już o wiele mniej ludzi. Można podziwiać skalne groty i pozostałości pochówków sprzed prawie 5 tys. lat Skalne domostwa często są położone tuż na krawędzi 50-metrowych klifów i nie są zbyt starannie zabezpieczone i "idiotoodporne", trzeba uważać, żeby nie stać się martwą atrakcją lokalnych tabloidów. Foto: Wojciech Biegun / Onet Rezerwat archeologiczny Jajlata (Яйлата), Bułgaria Wyjątkowym obiektem jest skalny monastyr dopiero niedawno odpowiednio zabezpieczony stalowymi zbrojeniami po trzęsieniu ziemi. Pełen monet zostawianych na szczęście i intencji na papierkach wciśniętych w szczeliny okopconych ścian. Foto: Wojciech Biegun / Onet Rezerwat archeologiczny Jajlata (Яйлата), Bułgaria Następne miejsce w programie i najbardziej skrajny punkt na północy wybrzeża, do którego dotarłem, to klify w Tjulenowie (Cкали Тюленово) — da się dalej aż do rumuńskiej granicy, ale ponoć nie warto i dodatkowo pokonał mnie upał. Demoniczna i jednocześnie uroczo po włosku wyglądająca zatoczka otoczona stromymi skałami i rybackim portem z koncentrycznie układającymi się szynami do wyciągania łodzi na brzeg. Na klifach ludzie robiący "selfiki" w ryzykownych pozach, a wśród fal rozpruwających się hukiem o skały śmiałkowie nurkujący w poszukiwaniu owoców morza. Foto: Wojciech Biegun / Onet Klify w Tjulenowie (Cкали Тюленово), Bułgaria Nie bez powodu więc zgłodniałem i nabrałem ochoty na coś morskiego. Wracając w stronę Warny, zjechałem z drogi i zatrzymałem się w farmie małżów Dalboka (Дълбока). To jedno z najsłynniejszych miejsc w Bułgarii serwujących skorupiaki w przeróżnych kombinacjach: pasztetu, zupy i oczywiście prosto z gara z czosnkiem i przyprawami. Foto: Wojciech Biegun / Onet Farma małżów Dalboka (Дълбока), Bułgaria Jeden z rozdziałów w menu nosi tytuł "Jeśli nie wiesz, po co tu jesteś" i zawiera filet z kurczaka, pizzę i hamburgera itp. W sezonie ciężko o stolik — ja też czekałem, więc tu kryzysu nie widać. Zanim dotrę do Warny, ostatkiem sił, z tradycyjnie spalonym karkiem, odwiedzam jeszcze skalny klasztor Ałdża, co z tureckiego znaczy "kolorowe". Nazwa pochodzi od malowideł pokrywających skalne groty na 50-metrowym wapiennym urwisku, będących niczym dziury w serze, do których prawosławni mnisi wchodzili po drewnianych drabinkach, a dzisiaj można się wspiąć po współczesnych metalowych schodkach. Szacuje się, że mnisi pojawili się tu już w III wieku za czasów cesarza Konstantyna I. Tutaj nie ma tłumów, ale to być może przez późną już porę. Kończę intensywny dzień na przedmieściach Warny w nadgryzionym zębem czasu ośrodku niczym z PRL. Żegnam ostatnie promienie słońca na tzw. ukrytej plaży, wg internetowych opinii, opanowanej przez naturystów, ekshibicjonistów i "ludzi robiących dziwne rzeczy". Nie ma prawie nikogo i jest cudownie. Założyłem, że nie będę się plątał po Warnie, skoro jest tu rzekomo podwyższone zagrożenie koronawirusem. Jadę dalej zobaczyć tzw. Kamienny Las (Potłuczone Kamienie, Побитите камъни), miejsce leżące na piaszczystej równinie, na której stoją lub leżą pokruszone tajemnicze wapienne kolumny. Foto: Wojciech Biegun / Onet Kamienny Las (Побитите камъни), Bułgaria Nie wiadomo dokładnie jak powstały. Możliwe, że są to skalne nacieki sprzed milionów lat z rozpuszczonego wapienia wnikającego w piasek, które z czasem zostały odsłonięte. Wielu wierzy w ich nadprzyrodzoną moc. Nie poczułem nic nadprzyrodzonego poza satysfakcją z wizyty przed otwarciem kasy biletowej... Kolejny cel to stolica Bułgarii — pierwsza stolica. Nie chodzi o Sofię. Pliska to oddalone o 75 km od wybrzeża pozostałości średniowiecznej twierdzy prabułgarskich chanów z VII-IX w. Obszar o powierzchni 23 km kw. zaczęto dokładniej badać stosunkowo niedawno i wciąż widać pracujących archeologów. Foto: Wojciech Biegun / Onet Pliska, Bułgaria Zachowały się tylko fundamenty monumentalnych budowli: Wielkiego i Małego Pałacu oraz pozostałości Wielkiej Bazyliki (wtedy największej w Europie) zbudowanej po przyjęciu chrześcijaństwa w IX w. Na laikach miejsce leżące pośród pól raczej nie zrobi wielkiego wrażenia. Na szczęście jest małe muzeum pomagające wyobrazić sobie dokładniej wygląd ogromnego jak na swoje czasy miasta i realia życia mieszkańców "bułgarskiego Gniezna". Warto natomiast odwiedzić pewnego konika. Niespełna 20 km od Pliski na 100-metrowej pionowej skale wypatrzyć można skalny relief z pocz. VIII w. przedstawiający naturalnej wielkości jeźdźca na koniu z psem, przebijającego włócznią lwa. Wygląda znajomo, bo jest na wszystkich bułgarskich monetach. Foto: Wojciech Biegun / Onet Jeździec z Madary (Madarski Konik), Bułgaria To Jeździec z Madary (Madarski Konik), jedyna taka płaskorzeźba w Europie. Przedstawia prawdopodobnie chana Tervela, a inskrypcje chwalące władcę są uznawane za pierwsze oficjalne dokumenty w Bułgarii. Wagę miejsca podkreśla wpis na listę UNESCO. Zastanawiam się, kim był człowiek, który to wyrzeźbił w czasach, kiedy zapewne nie słyszano o przepisach BHP i asekuracji... Foto: Wojciech Biegun / Onet Madara, Bułgaria Oprócz konika są tu imponujące groty zamieszkiwane przez Traków, a potem mnichów, oraz "pełna energii" pogańska świątynia z wielkim monolitem. Z Madary zaczynam wracać w stronę wybrzeża. Zatrzymuję się w mieście Prowadija i po setkach schodów wdrapuję się na skalny płaskowyż Tabiite. Kiedyś mieściła się tu wczesnośredniowieczna twierdza Owecz (Овеч). Dzisiaj na szczycie można zobaczyć ruiny kościoła, zrekonstruowane wieże strażnicze z XIII-XIV w. a także ponad 80-metrową studnię oraz przejść się drewnianym mostkiem ponad przełęczą. Pomijając ciekawą historię bizantyjsko-bułgarsko-osmańskiej warowni warto tu wejść z powodu wspaniałych widoków na miasto i meandrującą rzekę — miejsce przypomina mi Stary Orgiejów w Mołdawii. Polecam! Foto: Wojciech Biegun / Onet Twierdza Owecz (Овеч), Bułgaria Kieruję się w stronę Obzoru na wybrzeżu, ale zanim tam dotrę, postanawiam odnaleźć jeszcze jeden skalny monastyr w pobliżu Awren. Okazuje się to skomplikowane. Wędruję nieoznaczonymi polnymi ścieżkami w towarzystwie bezpańskich psów, by ostatecznie dotrzeć do jednej jaskini. Trochę rozczarowujące po wizycie w klasztorze Ałdża, ale z drugiej strony jestem zapewne jednym z nielicznych obcokrajowców, którym się chciało. Foto: Wojciech Biegun / Onet Skalny monastyr w Awren, Bułgaria W Obzorze w końcu zaczynam czuć, że nie jestem jedynym obcokrajowcem. Słychać z rzadka niemiecki, czeski, polski i w tym stricte turystycznym miasteczku widać jakiś ruch. Kartka z napisem "Fuck COVID!" na jednym z lokali nie pozostawia jednak złudzeń, że ten sezon nie będzie tu dobrze wspominany. Pozwalam sobie poczuć się chwilę jak normalny wczasowicz i odwiedzam lokalne plaże — nie ma tłoku. Foto: Wojciech Biegun / Onet Obzor, Bułgaria W końcu ruszam dalej w stronę słynnego Słonecznego Brzegu i po drodze odwiedzam plażę Irakli (Иракли), która ponoć jest jedną z ostatnich w miarę dzikich plaż w tej okolicy. Okazuje się, że więcej osób przyjechało to sprawdzić i nic nie wychodzi z dzikości, choć plaża z rzeczką uchodzącą do morza, ograniczona klifami rzeczywiście jest ładna. Przy wejściu widzę ciekawy dystrybutor płynu do dezynfekcji rąk uruchamiany pedałem połączonym ze zbiornikiem stalową linką — wygląda jak machina Leonarda da Vinci. Nie widzę, żeby ktoś z niego korzystał... Foto: Wojciech Biegun / Onet Plaża Irakli (Иракли), Bułgaria Słoneczny Brzeg, zwany niekiedy Las Vegas Europy Wschodniej, z setkami hoteli, apartamentowców, restauracji, kilometrami plaż upstrzonymi szpalerami leżaków i parasoli "nie zawodzi" — od razu czuję się przytłoczony i zaczynam żałować, że zaplanowałem tu dwa noclegi. Musiałem jednak zobaczyć to miejsce. Foto: Shutterstock Słoneczny Brzeg, Bułgaria Jestem tu pierwszy raz i na pierwszy rzut oka nie widzę załamania turystycznego i słyszę często obcokrajowców. Jednak z rozmów z lokalsami wynika, że normalnie o tej porze roku powinno być co najmniej dwa razy więcej gości, szczególnie zagranicznych. Wiele hoteli, sklepów i knajp odpuściło ten sezon i w ogóle nie zostało otwartych. Na plażach leżaki i parasole kuszą o połowę niższą ceną (w mniejszych miejscowościach widziałem nawet opcję gratis!), a darmowe przestrzenie pomiędzy płatnymi plażami, które urzędowo mają narzuconą minimalna szerokość, są w tym roku o wiele szersze… Foto: Wojciech Biegun / Onet Słoneczny Brzeg, Bułgaria Wieczorem daję nura w rzekę ludzi płynącą główną nadmorską promenadą. Wokół czeka wiele pokus oferowanych przez pomysłowych przedsiębiorców: lot katapultą, zdjęcie z wężem lub papugą, elektryczne hulajnogi, zdjęcie w historycznym stroju, próba zręczności na drabince, próba siły z workiem bokserskim, waty cukrowe, karuzele, lasery itd. O dystansie społecznym można zapomnieć, a ludzi w maskach można policzyć na palcach (zwykle są to obcokrajowcy)... Foto: Wojciech Biegun / Onet Nesebyr, Bułgaria Opuszczając z ulgą turystyczne Gotham, odwiedzam jeszcze stary Nesebyr będący rezerwatem architektonicznym i archeologicznym wpisanym na listę UNESCO. Miejsce piękne i urokliwe, ale mocno skomercjalizowane, gdzie każdy metr kwadratowy musi zarabiać na turystach, a tych faktycznie jest mniej, patrząc na lokale w ciasnych uliczkach między historycznymi drewnianymi domkami. Zatrzymuję się w Burgas, centrum administracyjnym regionu, żyjącym z rafinerii, portu i lotniska. Miasto jest w dużej mierze wielkopłytowym blokowiskiem (musiałem zobaczyć 250-metrowy blok "falowiec"!), ale ma całkiem przyjemne centrum. Spacer rozpoczynam na Placu Trojka, na którym do dzisiaj stoi 18-metrowy pomnik żołnierzy radzieckich zwany przez mieszkańców "Aljoszą". U jego podnóża dzieci bawią się w wodnej mgle z fontanny, a skejci ćwiczą triki. Foto: Wojciech Biegun / Onet Burgas, Bułgaria Odwiedzam Muzeum Archeologiczne, w którym złote skarby Traków oglądam tylko ja i dwóch przypadkowych rodaków — maski teoretycznie wymagane, ale nie mamy problemu z zachowaniem dużego dystansu. Odpoczywam w rozległym nadmorskim parku miejskim i odwiedzam Adama Mickiewicza, który ma tu swój pomnik. Miasto ma senną atmosferę, ale nie potrafię powiedzieć, czy to wina koronawirusa… Foto: Wojciech Biegun / Onet Burgas, Bułgaria Ruszam na południe wybrzeża w stronę tureckiej granicy i znowu coraz bardziej czuję się jak samotny cudzoziemiec. Po wyjeździe z Burgas odwiedzam ruiny rzymskiego miasta Debelt z I w. i... całuję klamkę muzeum zamkniętego wcześniej z braku zwiedzających. Na szczęście cały teren wykopalisk jest otwarty i w spokoju mogę sobie pochodzić i pogawędzić z duchami mieszkańców. Foto: Wojciech Biegun / Onet Ruiny rzymskiego miasta Debelt, Bułgaria Zatrzymuję się w małym nadmorskim miasteczku Czernomorec, które sprawia wrażenie opanowanego wyłącznie przez krajowych turystów — nawet bez koronawirusa. Nieopodal leży Sozopol, jedno z najstarszych miast wybrzeża. Odwiedzam starówkę, która w przeciwieństwie do tej w Nesebyrze sprawia wrażenie miasta żywego, chociaż również nastawionego na turystów. Foto: Wojciech Biegun / Onet Sozopol, Bułgaria W pobliżu miasta Primorsko trafiam na kolejne już miejsce mocy. Oglądam megalityczne sanktuarium Beglik Tash, zwane często bułgarskim Stonehenge. Trackie sanktuarium z XIV w. w którym czczono Boga Słońca, Matkę Ziemę i Dionizosa składa się z wielkich głazów. Poszczególne grupy miały różne funkcje i znaczenie rytualne. Jest tu tron, łoże małżeńskie (wiadomo do czego...), zegar słoneczny, labirynt. Co ciekawe sanktuarium zaczęto badać całkiem niedawno, ponieważ wcześniej teren wokół był zamknięty dla potrzeb partyjnego przywódcy Todora Żiwkowa. Miejsce jest atrakcyjne i rozbudza wyobraźnię, więc nie brakuje tu turystów, choć nie można mówić o tłumach. Foto: Shutterstock Ujście rzeki Veleka do morza, Sinemorec, Bułgaria Dalej podążam już prosto do miejscowości Rezowo (Резово). Zatrzymuję się na chwilę w miasteczku Sinemorec (Синеморец), w której do morza wpada rzeka Veleka, tworząc malowniczą piaszczystą mierzeję. Okolica staje się coraz bardziej bezludna, a droga coraz węższa w miarę zbliżania się do przygranicznego pasa. Mijam jeszcze dwa kempingi i docieram do bułgarsko-tureckiej granicy na rzece Rezowska. Foto: Wojciech Biegun / Onet Bułgarsko-turecka granica, Rezovo Na obydwu brzegach buńczucznie łopoczą flagi obydwu krajów, zaś poniżej, w kameralnej zatoczce plażowicze nic sobie nie robią z wielkiej polityki. Spotykam grupkę czeskich harleyowców, którzy tak jak ja, cieszą się ze zdjęcia z turecką flagą. Plan wykonany, czas wracać do domu! *** Lot do Polski odbył się bezproblemowo. Na lotnisku w Burgas zwykłe środki ostrożności: maski. Podobnie w samolocie i dodatkowo wypełnienie karty lokalizacyjnej. Na lotnisku w Krakowie czujne oko kamery termowizyjnej przy wyjściu z samolotu i koniec wielkich bułgarskich wakacji.
Ceny w Sinemorcu. Wybierając się na wczasy do Sinemorca, najlepiej zabrać ze sobą euro, które na miejscu wymienimy na walutę Bułgarii – jest nią lewa (1 BGN to ok. 2,14 zł – stan na dzień 12 marca 2018). Z racji tego, iż kurs euro i lewa są powiązane, nie musimy się obawiać, że przepłacimy w którymś z kantorów.
BuÂłgaria - wczasy bez dzieci, Âżycie nocne przez aqualord 1 8082 2017-09-05 15:53:18 przez allan333 Wideorelacja - BuÂłgaria ZÂłote Piaski 2016 przez ziolox22 3 3023 2017-04-08 07:29:43 przez kati1212 Zlote piaski w polowie wrzesnia ? Pomó¿cie :) przez grocho 1 2003 2017-04-08 07:23:44 przez kati1212 Pierwsze wakacje w BuÂłgari przez adrian16 3 2374 2017-03-05 13:53:53 przez kati1212 hotel edelweiss zÂłote piaski przez justyna3s 0 2266 2016-06-06 19:35:58 przez justyna3s BuÂłgaria hotel Royal przez Pandora 3 4195 2016-04-07 11:53:45 przez gerliks Ten wątek jest zamknięty BuÂłgaria zimÂą? przez Maria_28 6 7842 2015-11-14 00:28:44 przez Agneska93 pomorie czerwiec przez medlady 5 5248 2015-07-27 14:55:46 przez Magda_Kajzer RELACJA - Albena i hotel Ralitsa przez julka2 [ 1 2 ] 18 10835 2015-04-07 11:49:22 przez Magda_Kajzer Ten wątek jest zamknięty Albena miejsce dla rodzin? przez medlady 7 4739 2015-03-31 10:18:09 przez Magda_Kajzer hotel nessebar bay, przez medlady 1 3400 2015-01-23 18:22:50 przez bettig Ten wątek jest zamknięty wczasy z 2 letnim dzieckiem przez medlady 6 6744 2014-08-27 16:59:10 przez Elnora2628 Ten wątek jest zamknięty ZÂłote Piaski - imprezy przez alejandra 5 8115 2014-05-20 10:05:13 przez Pandora Ten wątek jest zamknięty BuÂłgaria, nie drogie wycieczki przez kolija 6 5839 2013-12-05 15:07:03 przez Jastrzebiec_eu Ten wątek jest zamknięty Zlote Piaski czy Obzor - co wybraĂŚ? przez Oskarek [ 1 2 ] 17 15477 2013-10-21 10:09:43 przez Hotel_Lidia_pl Ten wątek jest zamknięty Miejsce na wypoczynek w BuÂłgarii przez Wedzik 9 9607 2012-12-18 18:54:36 przez OWAkces_PL Ten wątek jest zamknięty ZÂłote Piaski przez eva875 7 7299 2012-12-18 18:48:26 przez OWAkces_PL BuÂłgaria Rawda hotel przez rumcajs123 4 7403 2011-10-01 23:24:42 przez trotamundos BuÂłgaria dojazd waÂżne!! przez marcinpiotr1 0 5083 2011-07-24 15:48:14 przez marcinpiotr1 Ten wątek jest zamknięty Nie dla tranzytu przez ukraine przez marcin33 0 4923 2011-07-03 09:56:00 przez marcin33 BuÂłgaria Unijna przez texarkana 6 8054 2011-05-10 08:53:42 przez Felka Wyprawa na BaÂłkany 20011 przez jarart 0 5234 2011-04-29 17:39:55 przez jarart Ten wątek jest zamknięty Nesseber - co myÂślicie o tej miejscowoÂści, na spokojny wypoczynek? przez Wedzik 7 8622 2010-10-13 20:41:05 przez wasiu Kranevo i hotel Sofia Plast przez werk 0 5052 2010-04-11 23:46:31 przez werk Ten wątek jest zamknięty Primatour kielce-biuro oszust przez welna 1 6156 2009-09-07 09:14:14 przez Fresh Ten wątek jest zamknięty Warna-Sozopol przez kwkk 2 6406 2009-07-10 10:34:00 przez kwkk Ten wątek jest zamknięty JakÂą trase wybraĂŚ przez RumuniĂŞ do BuÂłgarii przez KaSiK 1 6204 2008-09-17 18:20:19 przez Avalon
🔝Top 5 kurortów rodzinnych w Bułgarii na idealne wakacje nad morzem 🏖Jeśli nie wiesz, gdzie udać się na wakacje w Bułgarii, wybierz jeden z 5 kurortów prz
Autor Wiadomość Temat postu: Grecja czy Bułgaria? #1 Wysłany: 26 Gru 2016 19:12 Rejestracja: 26 Gru 2016Posty: 5 Proszę o pomoc/doradzenie. Jaka lokalizacja bezpieczniejsza obecnie? Byliśmy już i w Grecji i w Bułgarii. Na 2017 r. szukamy znów wakacji. Nad Grecją stale widmo kolrjnych zawirowań w związku z kryzysem, przez Kos w 2016 przewinęło się 60 tys emigrantów, znajomi mówią, że turyści są zaczepiani na ulicy... W Bułgarii w tym roku byliśmy. Nie czuliśmy niebezpieczeństwa, ale w październiku ponoć był bunt uchodźców w jednym z ośrodków... Warto za granicę wyruszać? Zaczynam mieć obawy... Góra Zeus Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #2 Wysłany: 26 Gru 2016 19:15 Sezonowy Cebulion Rejestracja: 20 Lis 2011Posty: 18501 Posiedzieć w domu, i odpalić telewizor. Góra seba Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #3 Wysłany: 26 Gru 2016 19:17 Rejestracja: 17 Sty 2011Posty: 801 niebieski Można też spędzić czas w Karpaczu, Ciechocinku lub nad polskim morzem. _________________ Góra ankel Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #4 Wysłany: 26 Gru 2016 19:19 Rejestracja: 26 Gru 2016Posty: 5 seba napisał(a):Można też spędzić czas w Karpaczu, Ciechocinku lub nad polskim ale nie dasz mi pewności pogody na urlop w tych rejonach Góra seba Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #5 Wysłany: 26 Gru 2016 19:20 Rejestracja: 17 Sty 2011Posty: 801 niebieski Nigdy nie masz pewności pogody, zdarzyło mi się być w Izraelu czy Sydney, a też padało. _________________ Góra ankel Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #6 Wysłany: 26 Gru 2016 19:23 Rejestracja: 26 Gru 2016Posty: 5 seba napisał(a):Nigdy nie masz pewności pogody, zdarzyło mi się być w Izraelu czy Sydney, a też Polskę już się nie zdecyduję - 12 lat jeżdżenia na urlop w różne miejsca w Polsce - zawsze jakoś trafialiśmy na deszcz, a jak nie deszcz to pochmurne dni (mimo np. lipca) i max 20 stopni... Wydane niemałe pieniądze i siedzenie w hotelu. Od 4 lat jeździmy za granicę i za każdym razem piękna pogoda. Jeśli już mam wydać kasę to chcę z tego czerpać przyjemność, bo posiedzieć mogę w domu przy grach planszowych Góra Grzegorz40 Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #7 Wysłany: 26 Gru 2016 19:26 Rejestracja: 03 Lip 2012Posty: 1283 niebieski Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie ostrzega przed podróżą zarówno do Gracji, jak i do Bułgarii. Góra seba Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #8 Wysłany: 26 Gru 2016 19:27 Rejestracja: 17 Sty 2011Posty: 801 niebieski Ale nikt Ci nie zagwarantuje ani pogody, ani bezpieczeństwa w kraju. Nie przewidzisz co będzie za kilka miesięcy. Poza Grecją, Bułgaria, masz miliard innych miejsce w Europie gdzie można jechać. _________________ Góra ankel Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #9 Wysłany: 26 Gru 2016 19:34 Rejestracja: 26 Gru 2016Posty: 5 seba napisał(a):Ale nikt Ci nie zagwarantuje ani pogody, ani bezpieczeństwa w kraju. Nie przewidzisz co będzie za kilka miesięcy. Poza Grecją, Bułgaria, masz miliard innych miejsce w Europie gdzie można szukam opinii i porad wynikających z doświadczenia. Nie oczekuję gwarancji bezpieczeństwa. Szukam tylko osób, które np. były w tym roku w Grecji i mogą potwierdzić lub zaprzeczyć chociazby tym zaczepkom. Nie oczekuję, że ktoś mi wskaże miejsce pisząc, że na 100% jest bezpieczne. Pytam o te 2 lokalizacje, bo nimi jestem zainteresowana. Góra Zeus Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #10 Wysłany: 26 Gru 2016 19:53 Sezonowy Cebulion Rejestracja: 20 Lis 2011Posty: 18501 Byłem w Grecji w tym roku 4 razy, a do tego jestem prawie 27 lat tu. Jakbyś przeczytała forum dział Grecja, to byś wiedziała ze jest bezpiecznie i ze imigrantów mamy jakieś 30 lat wczesniej niż powstanie TVN24/TVP/TVRepubliki i mass mediów. Nie ma obaw co do podrózowania do Grecji. Góra pugs Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #11 Wysłany: 26 Gru 2016 20:10 Rejestracja: 12 Paź 2016Posty: 58 A myslalas moze o Chorwacji??? Po slowiansku swojsko, pogoda gwarantowana, a i uchodzcy nie ciągna Góra Marysiek Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #12 Wysłany: 26 Gru 2016 20:20 Rejestracja: 03 Mar 2014Posty: 481 Z tych dwóch polecam Grecję. Co ci da że ktoś ci napisze że w tym roku było ok? Jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo za prawie rok?Nie ma co się skupiać na tym co akurat media nagłaśniają, w Grecji na przykład zdarząją się trzęsienia ziemi a w Bułgarii nie tak dawno temu była powódź, tyle że o tym akurat media milczą. Uchodźcy to akurat najmniejszy problem, pewnie jest tysiąc innych poważniejszych zagrożeń (na miejscu w Polsce zresztą też). Góra ankel Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #13 Wysłany: 26 Gru 2016 20:43 Rejestracja: 26 Gru 2016Posty: 5 pugs napisał(a):A myslalas moze o Chorwacji??? Po slowiansku swojsko, pogoda gwarantowana, a i uchodzcy nie ciągna W Chorwacji byliśmy i było super Jechaliśmy autem i tu się pojawia problem nasz obecnie 4,5 latek tyle godzin może nie wytrzymać, jest baaardzo aktywny, prawie radioaktywny Dlatego myślałam o rozwiązaniu z samolotem. Rozważam też Węgry - ponoć nad Balatonem pięknie i wakacje fajnie można spędzić. Droga też długa, ale można zahaczyć po drodze o jakieś inne miejsca na 2-3 dni np. Tatralandię. Jedyny minus jest taki, że Biura Podróży nie mają ciekawych ofert, a ja szukam jakiejś opcji all inclusive. -- 26 Gru 2016 20:45 -- Marysiek napisał(a):Z tych dwóch polecam Grecję. Co ci da że ktoś ci napisze że w tym roku było ok? Jaki to ma wpływ na bezpieczeństwo za prawie rok?Nie ma co się skupiać na tym co akurat media nagłaśniają, w Grecji na przykład zdarząją się trzęsienia ziemi a w Bułgarii nie tak dawno temu była powódź, tyle że o tym akurat media milczą. Uchodźcy to akurat najmniejszy problem, pewnie jest tysiąc innych poważniejszych zagrożeń (na miejscu w Polsce zresztą też).W sumie racja, chyba uległam medialnej nagonce Skłaniam się własnie bardziej ku Grecji Góra samaki9 Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #14 Wysłany: 26 Gru 2016 21:03 Rejestracja: 02 Sty 2013Posty: 1912Loty: 4Kilometry: 17 154 srebrny Do Chorwacji masz dużo lotów easyjetem z Berlina. Góra darekk Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #15 Wysłany: 26 Gru 2016 22:01 Rejestracja: 07 Paź 2013Posty: 85 Bylem na Kosie w tym roku i wszystko ok Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka Góra becek Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #16 Wysłany: 26 Gru 2016 22:19 Rejestracja: 12 Sie 2012Posty: 3491 złoty po co na takim forum trzymane są takie tematy? dla śmiechu?a kolega się przejdzie do Orbisu _________________ Góra dity Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #17 Wysłany: 26 Gru 2016 22:42 Rejestracja: 08 Lis 2014Posty: 22 Od 3 lat spędzam z 7 letnim synem tydzień nad Balatonem miejscowość Balatonelle. Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie. Blisko- 5 godzin ze Ślaska, ciepło i słonecznie (po połowie lipca a przed 20 sierpnia),płytka woda, piasek. Żywność tańsza niż w Polsce. Markety, sporo różnych knajpek i restauracji z daniami lokalnymi i nie Balatonu są nieco niedoceniane lub traktowane jako przystanek w drodze na pracy kilka razy słyszałam pytanie czy nie boje się jechać na Węgry przecież tam uchodźcy. Co ciekawe jak jechaliśmy na Rodos to jakoś nikt o to nie zapytał Góra pugs Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #18 Wysłany: 27 Gru 2016 19:11 Rejestracja: 12 Paź 2016Posty: 58 Jeśli ma byc all inclusive, to tak naprawde wieksze znaczenie od tego, czy jestes w Bulgarii , czy w grecji będzie mial standard hotelu, stosunek jakosci do ceny, a zwlaszcza godziny otwarcia klubiku dla mlodego ; ) Pani z biura podrozy powinna kompetentnie doradzic Góra john_doe Temat postu: Re: Grecja czy Bułgaria? #19 Wysłany: 27 Gru 2016 22:04 Rejestracja: 21 Lis 2014Posty: 608 Autorko posta, proszę- napisz chociaż, że nie jesteś trollkontem i zostań w społeczności nieco dłużej. Odpowiadając poważnie na zadane pytanie- chociaż sporo odpowiedzi, doskonałych, już jest; Nie, nie ma czego się obawiać zarówno w Bułgarii jak i w Grecji. Byliście to wiecie, jak te kraje wyglądają. Grecja oczywiście znacznie ładniejsza, cywilizowana, przyjazna ale też co najmniej lekko droższa, zależnie od że gdzieś tam istnieje obóz dla uchodźców jest bez znaczenia praktycznego. Polska też takie ma / miewa. Większe szanse, że coś Wam się stanie na trasie i to zapewne na polskiej drodze niż że ww. "problemy" dadzą o sobie znać w jakikolwiek sposób. Są konkretniejsze zmartwienia podróżne- no, ale zarówno Bułgaria jak i Grecja ich nie przysparzają- szczególnie ta ostatnia. Trudno o bardziej bezproblemowy i milszy do podróży kraj. W Bułgarii mamy- subiektywnie- większe szanse natknać się na pospolite naciągactwo i już przy tym- to 1,5 roku temu uchodźczy "szlak bałkański" przeżywał szczyt popularności. Przyszło mi jechać tamtędy samochodem właśnie w tym okresie. Przemieszczały się naprawdę spore grupy ludzi (dziś już po nich ani śladu). Byle dalej od polityki- bo temat tego, czy i jak należy uchodźcom pomagać to zupełnie inna kwestia- ale ci ludzie byli całkowicie nieagresywni i bezproblemowi. Góra
Można śmiało stwierdzić, że ceny zbliżone są do cen w Polsce. Obowiązującą walutą w Bułgarii jest bułgarski lew. 1 lew to ok. 2,4zł. W marketach i na stacjach benzynowych zapłacicie kartą. Jednak warto zaopatrzyć się w gotówkę, bo na straganach z pamiątkami, warzywami czy przydomowych sklepikach nie ma mowy o płaceniu kartą.
Forum Bulgaricus Informacje podstawowe Dział Wątków Postów Ostatni post Regulamin Forum i FAQTu znajdziesz regulamin funkcjonowania Forum Bulgaricus, oraz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. 2 2 Regulamin 15-05-2015,13:39:04przez Admin Bułgarskie ABCZanim wyjedziesz. Podstawowe informacje o BG. 10 1,151 Temperatura i pogoda w Bu... 24-07-2022,19:58:21przez lubelak PieniądzeBrać kartę, euro, dolary, złotówki, kolumbijskie pesos, czy lewa? Gdzie wymieniać waluty? Ceny towarów i usług w Bułgarii 19 3,038 Revolut 5 godzin(y) temuprzez lubelak DojazdCzym najlepiej dostać się na miejsce? Którędy? Przez Rumunię, Serbię a może Ukrainę? Jakie opłaty drogowe? Co z noclegiem tranzytowym? Gdzie tankować? Co warto zobaczyć na trasie? 98 12,040 Przejścia graniczne - ogó... 4 godzin(y) temuprzez dżek Wszystko o Bułgarii Dział Wątków Postów Ostatni post Bułgaria mniej znana 76 1,173 Rylski Monastyr / Рилски ... 10-07-2022,07:55:57przez ew-cia Regiony, miasta, miejscowości 69 5,022 Primorsko / Приморско 5 godzin(y) temuprzez lubelak Hotele, pensjonaty, kwatery, biura podróży. Czyli gdzie spać. Co polecacie bo ładnie, miło, przyjemnie. Gdzie nie spać bo brudno, drogo i karaluchy biegają. Uwaga: bez komercyjnych reklam bez porozumienia z administracją. Poddziały:Biura podróży, Achtopol / Ахтопол, i 12 więcej. 84 692 Kwatera w Sinemorec 04-07-2022,09:23:06przez dżek Plaże i Morze Czarne. Plażowanie, nurkowanie, plaża fajna, a która do bani, gdzie luz, a gdzie ścisk. Gdzie w tekstyliach, a gdzie bez. Nurkowiska - to nie Chorwacja czy Grecja, ale też można. Czarter jachtów, mariny i jak Bułgaria wygląda od strony morza. 25 662 Karadere plaża 8 godzin(y) temuprzez Saszka999 KuchniaWszystko o bałkańskiej kuchni. 51 2,523 Mini przewodnik po restau... 17-07-2022,19:05:42przez dżek Bułgaria wczoraj i dziśHistoria, polityka, sport, gospodarka. Poddziały:Historia, Język, i 5 więcej. 54 1,179 Prasa i portale informacy... 02-07-2022,22:44:18przez igi123 Bułgaria w obiektywieChcesz się pochwalić zdjęciami z Bułgarii, wymienić doświadczenia nt fotografii - to właśnie tu. 12 929 Sozopol na zdjęciach 14-07-2022,20:27:19przez dżek Pozostałe tematy poruszamy tematy dotyczące Bułgarii, ale nie mieszczące się w powyższych katalogach. 56 1,048 Rejestracja samochodu 20-07-2022,20:27:29przez Knyaz-KV Tematy inneTu znajdują się działy nie związane bezpośrednio z Bułgarią, takie jak HydePark, informacje o krajach tranzytowych itd... Dział Wątków Postów Ostatni post Bałkany szeroko rozumianeCi przez granicę i Ci kawałek dalej. Kraje regionu bałkańskiego. Moderowane przez: Super Moderators Poddziały:Albania, Bośnia i Hercegowina, i 10 więcej. 154 1,781 Ciekawostki i różne takie... 26-07-2022,22:46:37przez dżek Jeśli nie Bułgaria i Bałkany to...Nie samą Bułgarią człowiek żyje - relacje, zdjęcia z wojaży 57 1,675 Kanary - Lanzarote 09-04-2022,08:48:28przez Raphael Hyde ParkRozmawiamy o wszystkim, niekoniecznie poważnie. 143 32,730 Filmy - co oglądamy 4 godzin(y) temuprzez egon Statystyki Kto jest online [Szczegóły] 157 użytkowników aktywnych w ciągu ostatnich 15 minut: 0 zarejestrowanych (w tym 0 niewidocznych) oraz 157 gości. Statystyki Nasi użytkownicy napisali 86,579 postów w 1,114 wątkach. Mamy 1,523 zarejestrowanych użytkowników. Ostatnio zarejestrował się TommiKrk. Najwięcej użytkowników online - 457 - było 10-04-2019 o 21:16:49. Statystyki Dział zawiera nowe posty Dział nie zawiera nowych postów Dział jest zablokowany Dział zawierający przekierowanie
Na pewno Bułgaria jest też dla tych, którzy nie chcą dużo wydać na wakacje. Gdzie pojechać, co jeść i ile to kosztuje — zdradzam poniżej. Bułgaria to jeden z ulubionych kierunków Polaków na wakacje, zaraz po Grecji, Hiszpanii i Włoszech. W tym roku z pewnością jeden z tańszych. Ten kraj nad Morzem Czarnym przede wszystkim
Wraz z nadejściem wakacji, każdy z nas zastanawia się gdzie by tu spędzić urlop w tym roku. My chcielibyśmy zwrócić uwagę na Bułgarię, która od wielu lat bardzo stawia na turystykę. Obecnie Bułgaria różni się bardzo od czasów PRL-u, w których była miejscem do którego mogliśmy wyjechać z zakładu pracy. Oto nowoczesne i najpopularniejsze kurorty wypoczynkowe w Bułgarii. Złote Piaski fot. Wikimiedia Złote Piaski są chyba najpopularniejszym i najbardziej znanym kurortem wypoczynkowym w Bułgarii. Początki Złotych Piasków, to 1957 rok, kiedy to zdecydowano się na budowę luksusowego kurortu. W chwili obecnej do dyspozycji turystów znajduje się ponad 100 hoteli o różnym standardzie wypoczynku. Miejscowość jest bardzo popularna, szczególnie wśród turystów z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Rosji oraz oczywiście także z Polski. fot. Wikimedia Rozrywka i aktywny wypoczynek – Złote Piaski to miejsce, które w sezonie wypoczynkowym żyje 24 godziny na dobę. Na spragnionych turystów czekają liczne kluby, puby i dyskoteki, a także wiele obiektów sportowych, takich jak boiska do siatkówki czy koszykówki, pole do mini golfa, czy wypożyczalnie sprzętu wodnego. Decydując się na wakacje w Bułgarii warto poszukać praktycznych porad w internecie. Bardzo ciekawym jest strona na której znajdziemy między innymi relacje z wyjazdów, porady oraz omówienie najciekawszych miejsc, które warto zwiedzić. Imprezy – Spędzając wakacje w Złotych Piaskach nie sposób się nudzić, a to za sprawą wielu imprez kulturalnych, takich jak festiwale muzyczne odbywające się na świeżym powietrzu, zawody piłki plażowej, siatkówki czy różne koncerty. Burgas fot. Wikimedia Burgas znajduje się we wschodniej części Bułgarii, bezpośrednio nad Morzem Czarnym, a dokładniej nad Zatoką Burgaską. Historia miasta sięga XVIII wieku, kiedy to w miejscu obecnego kurortu znajdowała się czternastowieczna warownia Pirgos. Obecnie pod względem wielkości Burgas jest czwartym miastem w Bułgarii i jednocześnie bardzo popularnym kurortem wypoczynkowym. Pod względem lokalizacji miasto jest położone bardzo atrakcyjnie, gdyż umożliwia zwiedzanie znajdujących się niedaleko innych bułgarskich miejscowości turystycznych, jak Pomorie i Nessebar. Znajdujące się tutaj piaszczyste plaże charakteryzują się właściwościami leczniczymi. Burgaski piasek jest bowiem bogaty w tlenki żelaza mające właściwości lecznicze. Turystyka – To co przyciąga na wakacje do Burgas w Bułgarii, to nie tylko piaszczyste plaże, ale także cała infrastruktura turystyczna. Znajdziemy tutaj liczne puby, dyskoteki a także kluby nocne, w sezonie otwarte do rana, należące do jednych z lepszych w Bułgarii. Poza zabawą jest to także świetne miejsce do aktywnego wypoczynku, dzięki basenom, kortom tenisowym czy boiskom sportowym. Zwiedzanie – Historia Burgas sprawiła, że miasto jest także gratką dla osób ceniących sobie zwiedzanie. Warto więc udać się do zabytkowego portu, który szczególnie malowniczo wygląda oświetlony, po zachodzie słońca. Nie sposób nie wstąpić także do Muzeum Archeologicznego, gdzie na podwórzu możemy zobaczyć grobowiec z VIII w. Z innych atrakcji warto wymienić cerkiew ormiańską oraz Katedrę Cyryla i Metodego. Warna fot. Wikimedia Warna jest trzecim pod względem wielkości miastem w Bułgarii, zamieszkuje je około 350 tysięcy mieszkańców. Jest także znanym kurortem turystycznym, a to wszystko dzięki lokalizacji nad Morzem Czarnym. Turystów przyciągają tutaj nie tylko piaszczyste plaże, ale także bogata historia, znajdziemy tutaj bowiem ślady po największych cywilizacjach, takich jak rzymska, grecka czy Bizancjum i Imperium Osmańskie. Atrakcyjność Warny podnosi jego lokalizacja, która sprawia, że jest bardzo dobrą bazą wypadową do znajdujących się nieopodal kurortów wypoczynkowych, takich jak Albena, Bałczik, czy Złote Piaski. Miejscowość pełni nie tylko rolę wypoczynkową, lecz także, podobnie jak Pomorie, rehabilitacyjną. Osoby decydujące się na kupno wycieczki do Warny, na pewno nie będą żałowali takiej decyzji. Znajdziemy tutaj przede wszystkim to czego wszyscy wakacjowicze oczekują, czyli czyste i szerokie plaże, a także dobrze przygotowane hotele oraz wiele licznych rozrywek, w tym restauracje, kawiarnie, tawerny oraz oczywiście, dyskoteki i kluby nocne.
Zanim wyślesz dziecko na wakacje, zwrócić uwagę na kilka kwestii. W tym artykule podpowiemy, jak przygotować pociechę na obóz w Bułgarii i co należy spakować. Jak przygotować się na obóz w Bułgarii? Wyjazd na kolonie to stres zarówno dla rodzica, jak i dla dziecka. Dorosły, który jest odpowiedzialny nie tylko za przygotowanie i
Przejdź do zawartości StartSalonikNie tylko wakacje i podróżeTurystykaWakacje z biurem podróży i samodzielne podróże Bez względu na to czy jedziesz na wakacje z biurem podróży czy planujesz indywidualną podróż możesz znaleźć tu coś dla siebie. Prywatnie bowiem od ponad 15 lat przemierzamy Polskę i świat w poszukiwaniu przygód, ciekawych ludzi i niezwykłych miejsc. Kilkukrotnie odwiedzaliśmy Bliski Wschód gdzie podróżowaliśmy po Syrii, Libanie czy Jordanii. Zakochaliśmy się w Gruzji i Iranie, a do Azji przyjechaliśmy na 6 miesięcy i tak nam się spodobało, że w Polsce wytrzymaliśmy tylko nieco ponad pół roku i wróciliśmy na Daleki Wschód ;-) Natomiast służbowo, zajmujemy się szeroko pojętą turystyką i pomagamy innym w wyborze niezapomnianych wakacji. Informacje praktyczne Ci, którzy preferują wakacje z biurem podróży znajdą tu np. 10 przykazań poszukiwacza Last Minute, ceny wycieczek fakultatywnych w różnych miejscach, testy i opinie o hotelach oraz szereg wiadomości praktycznych przydatnych przed dokonaniem rezerwacji. Tu również znajdą się artykuły z serii wakacje z biurem podróży bez stresu oraz Prawnik na Wakacjach z fachowymi poradami np co zrobić w przypadku opóźnienia samolotu. Tym, którzy preferują podróże na własną rękę przydadzą się informacje o tanich lotach, wizach czy cenach na miejscu. Więcej informacji praktycznych znajduje się przy opisach poszczególnych krajów w zakładce ŚwiatPolskaReszta ŚwiataPrzedreptać Świat czyli nasze podróże po świecie. Miejsca, które warto odwiedzić, relacje z podróży, zdjęcia i informacje praktyczne jak ceny, tanie hotele, transport i sprawdzone restauracje. Blog o podróżach i pomysłach na nasKim jesteśmyW mediachWspółpracaKolonie i ObozyYeti ClubKontakt 3 powody dla których warto pojechać tam na wakacje 3 powody dla których warto pojechać tam na wakacje Jeśli należysz do miłośników wakacji nad Bałtykiem, to miejsce powinno ci się również spodobać. Jest tanio, jest ciepło i jest prawie jak w Polsce. Tylko, że to „prawie” potrafi zrobić czasami sporą różnicę … Czy warto pojechać do Bułgarii na wakacje ? Jest tanio Ceny w Bułgarii nie odbiegają od cen w Polsce. A jeśli już to często na korzyść, szczególnie jeśli porównywać je z cenami w nadbałtyckich kurortach. W Primorsku czy Sozopolu piwo w knajpie kosztuje 4-6 zł (w Międzyzdrojach 8-9 zł), a za obiad zapłacimy 12-16 zł – więcej o cenach w Bułgarii. Tanie są również wycieczki do Bułgarii. Przed sezonem, tygodniowe wczasy z przelotem kosztowały w ofercie last minute nawet 500 – 600 zł. Ceny wyjazdów na początku lipca zaczynały się od 900 zł za tydzień, a nawet w szczycie sezonu można trafić na oferty last minute w cenach od 1500 zł za tydzień. Za tygodniowe wakacje nad polskim morzem w lipcu zapłacimy minimum 400 – 500 zł za osobę. Pod warunkiem, że zamieszkamy w pensjonacie lub na kwaterach. Pobyt w jednym z ośrodków znajdujących się w mniej znanej miejscowości nad Bałtykiem kosztuje już około tysiąca złotych za osobę. Bez dojazdu. Share This Story, Choose Your Platform! Podobne wpisy Ostatnio dodane miejsca na mapach naszych podróży Page load link
jiITB. 5we3iqo1yb.pages.dev/1735we3iqo1yb.pages.dev/1395we3iqo1yb.pages.dev/1165we3iqo1yb.pages.dev/3335we3iqo1yb.pages.dev/2645we3iqo1yb.pages.dev/3355we3iqo1yb.pages.dev/555we3iqo1yb.pages.dev/3965we3iqo1yb.pages.dev/215
gdzie do bułgarii na wakacje forum