Odsłonięcie pierwszego pomnika powstańców. Idea upamiętnienia powstańców pojawiła się wkrótce po wojnie, inicjatywę tę podjęło Towarzystwo Powstańców i Wojaków. 21 października 1923 roku na budynku dworca kolejowego odsłonięto, przechowywaną obecnie w Muzeum – Zamku Górków, tablicę upamiętniającą oswobodzenie Szamotuł spod władzy niemieckiej.
Czy władze cmentarza mogą mi zakazać wystawienia konkretnego pomnika – pyta pan Jan. Zwłoki jego ojca zostały pochowane w obrządku katolickim i spoczęły na katolickim cmentarzu. Problem zaczął się, gdy archidiecezja zauważyła, że nagrobek będzie pozbawiony religijnej symboliki. – Ojciec nie należał do osób szczególnie pobożnych, ale chciał być pochowany na tym cmentarzu, choć niedaleko jest też komunalny – tłumaczy pan Jan. – Jedyne, co naprawdę kochał, to był jego pies. Pomnik miał być tego symbolem. Tak naprawdę nic wielkiego, zwykła biała płyta i leżący pies. Jednak archidiecezja nie wyraziła na to zgody – opowiada czytelnik i zastanawia się, czy ma szansę wygrać spór w sądzie. W opisanej sytuacji skarga do sądu na niewiele się zda, bo – zgodnie z przepisami – kościoły i inne związki wyznaniowe mają prawo do posiadania cmentarzy grzebalnych i sprawowania nad nimi zarządu. Ten zarząd należy do ich spraw własnych. W związku z tym to one decydują o wyglądzie cmentarza, formie nagrobków, rodzaju sprawowanych obrzędów religijnych. A państwo tę autonomię i niezależność szanuje. Zasadniczo każda nekropolia (zarówno cmentarz wyznaniowy, jak i komunalny) posiada regulamin, w którym znajdują się zapisy mówiące o tym, że wszelkie prace przy grobach wymagają zgłoszenia w kancelarii cmentarza i uzyskania na nie stosownej zgody administratora. Warto jednak wiedzieć, że nawet brak regulaminu nie uniemożliwi właścicielowi cmentarza wykonywania prawa własności. Przy pochówku na cmentarzu wyznaniowym rodzina zmarłego musi liczyć się z wieloma ograniczeniami. Jeśli chodzi o pomnik, to musi on być dostosowany do charakteru i powagi miejsca. A także nawiązywać do symboliki religijnej (jeśli takie jest życzenie zarządcy cmentarza). Nieco inaczej jest na cmentarzach komunalnych, bo te znajdują się pod zarządem gmin (wojewodów, burmistrzów lub prezydentów miast). W związku z tym wznoszone tam grobowce nie muszą mieć żadnego związku z religią, choć mogą mieć związek z każdą, a nie tylko katolicką. Nie oznacza to jednak, że na cmentarzu komunalnym można postawić wszystko, co się chce, bo i tutaj na prace przy grobie trzeba mieć zgodę zarządcy. A gmina może jej nie udzielić, jeśli uzna, że pomnik narusza powagę miejsca. Sprawa przedstawia się jeszcze inaczej w miejscowościach, w których nie ma cmentarza komunalnego. W takiej sytuacji zarząd cmentarza wyznaniowego jest zobowiązany umożliwić pochówek osób zmarłych innego wyznania lub niewierzących, i to bez jakiejkolwiek dyskryminacji. Przepisy mówią wyraźnie, że zwłoki takich osób powinny być przez zarząd cmentarza traktowane na równi ze zwłokami osób należących do wyznania, do którego należy cmentarz, a w szczególności pod względem wyznaczenia miejsca cmentarnego, właściwego ceremoniału pogrzebowego i wznoszenia „stosownych” nagrobków. Jednak pan Jan także i w tej sytuacji miałby problem z zarządcą cmentarza, a to ze względu na to, że jego ojciec nie należał do innego wyznania, ani nie był ateistą. Jego pogrzeb był przecież katolicki. Sąd nic tu nie pomoże W lutym br. Sąd Najwyższy zajął się sprawą mężczyzny, który toczył spór o pomnik własnego projektu z archidiecezją łódzką. Nagrobek przedstawiał splecione ciała mężczyzny i kobiety przysłonięte całunem. Dla skarżącego były one symbolem miłości, a ich ułożenie symbolizowało znak krzyża. Archidiecezja łódzka nie dostrzegła jednak religijnej symboliki. Co więcej, uznała, że pomnik może obrażać bliskich tych, którzy spoczywają na cmentarzu i budzić niezdrową ciekawość, która w miejscu takim jak cmentarz jest niepotrzebna. Sąd Najwyższy nie opowiedział się za żadną ze stron. Orzekł tylko, że rozdział kościoła od państwa uniemożliwia mu ingerencję w autonomiczne decyzje kościoła. Cmentarz wyznaniowy pozostaje pod jurysdykcją władz kościelnych, a te same mają prawo decydować, co wolno na cmentarzu, a czego nie. Jeszcze przed zakończeniem sporu mężczyzna ekshumował zwłoki żony i przeniósł je na cmentarz ewangelicko-augsburski, który wyraził zgodę na nagrobek w tej formie. Spór jednak wcale się nie skończył. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, bo łodzianin jest przekonany, że archidiecezja i kuria naruszyły jego dobro osobiste, jakim jest kult pamięci zmarłej żony. Zdaniem ekspertów szanse na zwycięstwo ma jednak niewielkie. Źródło: wyrok SN z 6 lutego 2015 r., sygn. akt II CSK 317/14 Podstawa prawna Art. 24 Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską ( z 1998 r. nr 51, poz. 318). Ustawa z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP ( z 2013 r. poz. 1169 ze zm.). Ustawa z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania ( z 2005 r. nr 231, poz. 1965 ze zm.). Ustawa z 31 stycznia 1959 o cmentarzach i chowaniu zmarłych ( z 2011 r. nr 118, poz. 687 ze zm.). Rozporządzenie ministra infrastruktury z 7 marca 2008 r. w sprawie wymagań, jakie muszą spełniać cmentarze, groby i inne miejsca grzebalne ( z 2008 r. nr 48 poz. 284). Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
Decyzje dotyczące postawienia pomnika na cmentarzu, w tym związane z kosztami, zależą od administracji cmentarza, lokalnych władz samorządowych lub innych właściwych instytucji.Prawo do decydowania o grobie W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga pojęcie „prawa do grobu”, ponieważ wokół niego narosło wiele nieporozumień. Możemy wyróżnić jego następujące cechy. Po pierwsze – nie istnieje ogólnie pojmowane „prawo do grobu”. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 2 grudnia 1994 r. (III CZP 155/94, OSNC 1995, nr 3, poz. 52): przede wszystkim zauważyć należy, że pomimo używanego w doktrynie i orzecznictwie sformułowania „prawo do grobu”, w obowiązującym obecnie stanie prawnym nie występuje nazwane w ten sposób prawo, które mogłoby być rozumiane jako uregulowane przez przepisy prawa cywilnego prawo podmiotowe, obejmujące określoną sferę uprawnień. W rzeczywistości to pojęcie obejmuje różne uprawnienia o całkowicie odmiennym charakterze, a mianowicie mające charakter majątkowy lub niemajątkowy, ewentualnie można też mówić w konkretnych wypadkach o przewadze któregoś z tych elementów Według wyroku Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 14 października 2011 r. (III CSK 340/10) posłużenie się takim pojęciem nie pozwala więc na stwierdzenie, że chodzi o jakiś samodzielny i jednolity zakres uprawnień, w związku z czym w każdym poszczególnym wypadku niezbędne jest jednoznaczne określenie, jakie konkretne uprawnienia są objęte tak ogólnie rozumianym prawem do grobu. Po drugie – znaczenie tzw. pokładnego (opłaty za grób) jest zupełnie inne niż w większości się wydaje. Polega na tym, że grób, za który uiszczono opłatę, nie może być użyty do ponownego chowania, a nie na tym, że osoba, która uiściła opłatę, staje się „właścicielem grobu” czy też nabywa „prawo do grobu”. Opłata wniesiona przez Panią ma więc znaczenie o tyle, że na 20 lat została zawarta umowa z zarządem cmentarza o korzystanie z grobu. Stanowi ona gwarancję, że przez okres, za który została uiszczona opłata, nie będzie tam pochowana inna osoba (spoza Pani rodziny), nawet gdyby grób został zaniedbany. Jednoznacznie stanowi o tym art. 7 ust. 1 ustawy o cmentarzach: grób nie może być użyty do ponownego chowania przed upływem lat 20. Po upływie lat 20 ponowne użycie grobu do chowania nie może nastąpić, jeżeli jakakolwiek osoba zgłosi zastrzeżenie przeciw temu i uiści opłatę, przewidzianą za pochowanie zwłok. Zastrzeżenie to ma skutek na dalszych lat 20 i może być odnowione. Po trzecie – nawet fundator grobu czy osoba, która go wybudowała, ma wyłączne prawo decydować o grobie, ale tylko do momentu pierwszego pochówku. We wspomnianym powyżej wyroku czytamy: W szczególności wyróżnić można uprawnienia do grobu, wynikające z umowy, zawartej na podstawie art. 7 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, które w przeważającym zakresie mają charakter przede wszystkim majątkowy, zwłaszcza dopóty, dopóki w konkretnym grobie nie zostanie pochowana żadna zmarła osoba, ponieważ wtedy jest to jeszcze w zasadzie jedynie miejsce przeznaczone na grób (w znaczeniu ścisłym, rozumianym jako miejsce pochówku zmarłego). Nawet fakt, że jeden z członków rodziny jest fundatorem grobu rodzinnego, nie może uszczuplać uprawnień pozostałych członków rodziny. Uprawnienia do grobu w którym spoczywają zwłoki najbliższej rodziny Inni członkowie najbliższej rodziny zmarłego mają również wiele uprawnień do grobu, w którym spoczywają zwłoki zmarłego, np. prawo do stałego odwiedzania grobu, stałego utrzymywania go w należytym stanie (np. remontu nagrobka), prawo dokonywania zmian o charakterze dekoracyjnym, w czym przejawia się ich swoiste władztwo faktyczne nad grobem, i to niezależnie od częstotliwości i zakresu korzystania z tych uprawnień (tak: wyrok Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 8 listopada 2007 r., III CSK 151/07). Dlatego SN przyjął, że i w takim wypadku członkowie rodziny są współuprawnionymi, w związku z tym nie można uznać, iż osoba, która wybudowała grób rodzinny, może sama decydować o prawie pochowania w nim zwłok innych osób, poza zwłokami tej osoby, dla której grób został wybudowany. Jedyny wyjątek dotyczy więc sytuacji, gdy grób rodzinny wybudowała (ufundowała) jedna osoba. W takim wypadku ma ona prawo do wyłącznego rozporządzania tym grobem, ale tylko raz, mianowicie przez pochowanie w nim pierwszego zmarłego. Z chwilą pochowania pierwszego zmarłego osoby najbliższe, określone w art. 10 ust. 1, nabywają określone uprawnienia. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 22 września 2009 r. (I ACa 573/09): Jeżeli grób rodzinny wybudowała tylko jedna osoba bez umowy z innymi, to przysługuje jej wyłączne prawo rozporządzania tym grobem tylko raz: przez pochowanie w nim pierwszego zmarłego. Z tą chwilą osoby najbliższe, określone w art. 10 ust. 1 ustawy, nabywają już własne uprawnienia nie tylko do stałego odwiedzania grobu, dokonywania zmian o charakterze dekoracyjnym itp., ale prócz tego także do współdecydowania razem z osobą dotychczas uprawnioną, która poniosła koszty budowy grobu, zawarła umowę z zarządem cmentarza i uiściła opłatę za korzystanie z miejsca na nim, o tym, kto, oprócz osoby już pochowanej, może być jeszcze w tym samym grobie pochowany. W ten sposób powstaje współuprawnienie, polegające na wspólności prawa do grobu. Tym bardziej oczywiście dotyczy to sytuacji, kiedy ktoś (nie będąc fundatorem) uiścił jedynie opłatę za grób. Po czwarte – w przypadku sporu pomiędzy współuprawnionymi do grobu o dokonanie czynności dotyczącej tego grobu (zwykle jest to pochówek), decyduje sąd. Spór między rodzeństwem o prawo do decydowania o grobie Jedna ze znanych spraw na gruncie takiego stanu faktycznego dotyczy sporu między rodzeństwem o prawo do czetrokryptowego grobowca rodziców. Zenon J. dowodził, że to on razem z matką wykupił miejsce na grób i go wybudował. Spoczął tam ojciec, potem matka, a następnie wnuczek Teresy S., siostry Zenona. Dziecko pochowano za zgodą rodzeństwa. Zenon J. dowodzi, że to jemu przysługiwało prawo do grobu, ponieważ to on go wybudował i przez wiele lat wnosił opłatę cmentarną (przez ostatnie trzy lata robiła to Teresa S.). Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił powództwo o ustalenie, że Zenonowi J. przysługuje prawo do grobu, opierając się na ustawie o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sąd wskazał, że uprawnienia o charakterze majątkowym, w szczególności prawo decydowania o tym, kto w grobie zostanie pochowany, oraz do zbycia go, przysługują osobie, która na podstawie umowy z zarządem cmentarza nabyła miejsca, wybudowała grób rodzinny i uiściła opłatę. Zasada wyłączności dysponowania działa jednak dopóty, dopóki grób jest pusty. Z chwilą pochowania pierwszego zmarłego i braku umowy między uprawnionymi do pochowania w sprawie przeznaczenia grobu dochodzi do zderzenia praw majątkowych do grobu z prawami osobistymi bliskich zmarłego przysługującymi członkom rodziny. Jeśli najbliżsi nie są w stanie się porozumieć, kto ma spocząć w grobie, na pierwszy plan wysuwają się osobiste prawa osób bliskich zmarłym w postaci kultu ich pamięci. Nie ma znaczenia to, na czyj koszt kupiono miejsce i wybudowano grobowiec – jednej czy kilku osób. Nawet wybudowanie grobu rodzinnego ze środków jednej osoby nie pozwala na uznanie jej za wyłącznie uprawnioną do dysponowania tym miejscem pochówku. Osobie bliskiej pochowanemu przysługuje wiele uprawnień, w tym do współdecydowania o tym, kto zostanie pochowany w wolnych miejscach. Sąd przypomniał, że jeśli rodzeństwo nie dojdzie do porozumienia, kto ma być pochowany, spór rozstrzygnie sąd w trybie postępowania nieprocesowego, analogicznie do spraw o uregulowanie stosunków współwłasności. Sąd Okręgowy wskazał też, że w tej sprawie szersze uprawnienia do grobu ma Teresa S., co wynika z pochowania w grobie jej wnuka. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. I ACa 16/09)1. O tym, kto ma zostać pochowany w danym grobie, a także co do zasady w zakresie innej czynności dotyczącej grobu (np. remontu nagrobka) winny zadecydować; bliscy w porozumieniu; jeśli nie ma możliwości porozumienia – należy złożyć wniosek do sądu, który rozstrzygnie w trybie postępowania nieprocesowego o tym, kto ma prawo być pochowany w rodzinnym grobie. Sąd badał będzie wszystkie okoliczności sprawy, przede wszystkim powiązania rodzinne, przyznając zapewne pierwszeństwo tym, których łączyła ze zmarłym szersza więź. Czy trzeba mieć zgodę innych członków rodziny żeby przeprowadzić remont nagrobka? Natomiast – czy można znaleźć jakieś wyjście z Pani sytuacji, by jednak nie musieć uzyskiwać zgody na remont nagrobka od innych osób współuprawnionych do grobu? Będzie to zapewne bardzo kłopotliwe, ale moim zdaniem – możliwe. Do wspólności „prawa do grobu” (cokolwiek za to prawo byśmy uznali) stosować należałoby przepisy o współwłasności w częściach ułamkowych. Zgodnie z art. 209 Kodeksu cywilnego (w skrócie: każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa. Przepis ten pozwala dokonać współwłaścicielom określonej czynności (zwanej czynnością zachowawczą) bez zgody pozostałych współwłaścicieli. Jak wskazuje T. Filipiak w komentarzu do art. 208 Nb2 ( Dadańska, Filipiak, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, red. A. Kidyba, Warszawa 2012): „Jako przykłady czynności zachowawczych można wymienić: wytoczenie powództwa windykacyjnego, które zmierza do odzyskania przez współwłaścicieli utraconego władztwa nad rzeczą i jednocześnie zapobiega utracie prawa własności na skutek zasiedzenia (por. uchwała SN (7) z dnia 15 września 1960 r., I CO 16/60, OSN 1961, nr 2, poz. 31); wystąpienie z wnioskiem o rozgraniczenie nieruchomości (por. orzeczenie SN z dnia 30 marca 1962 r., III CR 237/62, OSN 1963, nr 2, poz. 48); wystąpienie na podstawie art. 10 [ustawy o księgach wieczystych i hipotece] z powództwem o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym (wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2006 r., III CSK 114/05, OSP 2007, z. 4, poz. 46, z glosą S. Rudnickiego); żądanie eksmisji najemcy z lokalu mieszkalnego (por. postanowienie Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu z dnia 17 sierpnia 1973 r., III CR 1366/73, OSP 1975, z. 4, poz. 99). Jako dalsze przykłady wymienia się: sprzedaż rzeczy ze względu na możliwość szybkiego zepsucia się; rozebranie budynku grożącego zawaleniem się (zob. K. Postulski, Czynności zachowawcze (art. 209 NP 1968, nr 10, s. 1491; M. Uliasz, Czynności zachowawcze w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, PS 2004, nr 4, s. 75). Według dyskusyjnego poglądu Sądu Najwyższego czynnością zachowawczą jest też w zasadzie dochodzenie całej należności z tytułu czynszu najmu przez współwłaściciela, który zarządza rzeczą wspólną (por. uchwała SN z dnia 14 czerwca 1965 r., III CO 20/65, OSPiKA 1966, z. 12, poz. 272). Jeszcze większe wątpliwości – z uwagi na podzielność świadczenia i to, że jego przedmiotem nie są pożytki rzeczy – budzi pogląd Sądu Najwyższego, iż czynnością zachowawczą jest dochodzenie przez współwłaściciela nieruchomości, który nią zarządza, zasądzenia na swoją rzecz całego odszkodowania pieniężnego za wyrządzoną czynem niedozwolonym szkodę, polegającą na wycięciu drzew rosnących na wspólnej nieruchomości (tak: wyrok SN z dnia 9 czerwca 1998 r., II CKN 792/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 15; zob. także S. Rudnicki, Komentarz, 2006, s. 301 i n.)”. Czynności zachowawcze to np. drobne naprawy lub konserwacja rzeczy wspólnej (M. Uliasz, Czynności zachowawcze (art. 209 w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, „Przegląd Sądowy” 2004/4/75). W powyższym wypadku, skoro grób jest w złym stanie i niszczeje, to jego konserwacja i naprawa powinna być uznana za czynność zachowawczą i może być dokonana przez każdego współwłaściciela bez zgody pozostałych. Aby lepiej to sobie uświadomić, wyobraźmy sobie, że np. samochód, który jest przedmiotem współwłasności kilku osób, ma wgniecione drzwi, wchodzi rdza i niszczy lakier – jedynym sposobem na zapobieżenie dalszemu rozwojowi rdzy jest usunięcie dotychczasowej warstwy i polakierowanie drzwi. W takim wypadku może to zrobić każdy ze współwłaścicieli. Oczywiście nie ma gwarancji, że taka argumentacja przekona administrację cmentarza, natomiast na pewno jest to podstawa prawna uzasadniająca Pani działania. 1. R. Horbaczewski, Wyłączne prawo do grobu gaśnie po pochówku, „Rzeczpospolita Prawo”, [online: Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
Stowarzyszenie "Grudzień 70 - Styczeń 71" zgodziło się zarówno na proponowany projekt jak i usunięcie stojącego już na Cmentarzu Centralnym krzyża. - Jak patrzę na ten pomnik, to mam poważne wątpliwości, co do jego estetyki.
Do niniejszego kwestionariusza załączamy szkic pomnika. Administracja cmentarza wyraża zgodę na postawienie nagrobka według załączonego wzoru oraz z wypełnionym kwestionariuszem na Cmentarzu Parafialnym w Sierakowicach Kwestionariusz do Zakładu Kamieniarskiego
Brukowanie nagrobków Zielona Góra. Jeśli interesuje Cię usługa brukowanie nagrobków Zielona Góra przez kamieniarza LuxStone Granity, wystarczy się z nami skontaktować. Oferujemy układanie kostki wokół grobowców, pomników pojedynczych, a nawet pomników dla dzieci i nagrobków urnowych. Wszystko w bardzo korzystnej cenie
To miało być zwyczajne, rodzinne wyjście… Anita K. i jej siostra wybrały się na cmentarz w Kamienicy, w gminie Załuski. Kobiety zabrały ze sobą trójkę dzieci. Było po godz. 16, gdy przechodziły obok jednego z grobów i nagle – z niewiadomych na razie przyczyn – wielka płyta z nazwiskami osób zmarłych runęła na 18-miesięcznego Milanka. Spadła mu na głowę. Matka wydostała chłopca spod kamienia, ale dziecko straciło przytomność. – Na miejscu pojawiło się Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak pomimo godzinnej reanimacji nie udało im się uratować chłopczyka – mówi prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku. Jak udało nam się ustalić, pomnik na grobie nie był stary. Płyta była zamontowana w 2018 r. Okoliczni mieszkańcy przyjeżdżają na miejsce zgonu Milanka i zastanawiają, jak to jest możliwe. Wielu z nich uważa, że winę za tragiczną śmierć dziecka powinna ponieść firma odpowiedzialna za postawienie nagrobka. Płyta, która spadła na chłopca, miała ok. metr wysokości i mogła ważyć nawet 100 kg. Zobacz galerię ze zdjęć zrobionych na miejscu śmierci małego Milanka: – Póki co nie znamy jeszcze dokładnej przyczyny śmierci dziecka. Wersję, że to chłopiec uszkodził nagrobek, można wykluczyć ze względu na wiek ofiary. W przyszłym tygodniu, w poniedziałek, na miejscu ma się pojawić biegły z zakresu kamieniarstwa, którego opinia pomoże określić, dlaczego płyta oderwała się od reszty grobu – mówi prokurator Ewa Ambroziak. Biegły wypowie się co do stanu i konstrukcji pomnika i czy został wykonany zgodnie z zasadami sztuki kamieniarskiej. 18-miesięczny chłopczyk zmarł na cmentarzu. W głowę uderzyła go płyta nagrobna Sonda Czy boisz się o swoje dziecko? Tak, świat jest niebezpieczny Nie, ufam swoim pociechom Nie mam zdania
ul. Gibalskiego 21. Pomnik Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków w Warszawie – monument wzniesiony na zbiorowej mogile 7 tysięcy Żydów i Polaków zamordowanych w czasie II wojny światowej, znajdujący się przy ulicy Gibalskiego 21 w Warszawie . Monument upamiętnia męczeństwo i śmierć Żydów i Polaków zamordowanych w czasie
Odpowiedź: Pomniki zostały zaliczone przez ustawodawcę do kategorii budowli, czyli obiektów budowlanych, które nie są budynkami, ani też – obiektami małej architektury. Budowa pomnika wymaga, co do zasady, ustalenia warunków Zgodnie z definicją określoną w art. 3 pkt 4 ustawy z r. - Prawo budowlane ( z 2017 r. poz. 1332) - dalej pr. bud., obiekty małej architektury to niewielkie obiekty, a w szczególności: obiekty kultu religijnego, jak: kapliczki, krzyże przydrożne, figury (lit. a.), posągi, wodotryski i inne obiekty architektury ogrodowej (lit. b), użytkowe, służące rekreacji codziennej i utrzymaniu porządku, jak: piaskownice, huśtawki, drabinki, śmietniki (lit. c). Należy zauważyć, że obiekty małej architektury służą różnym celom, a ich wspólną cechą są niewielkie rozmiary. Obiektami małej architektury są zatem niewielkie krzyże przydrożne, figury i tym podobne obiekty kultu religijnego oraz niewielkie posągi i tym podobne obiekty architektury ogrodowej. Obowiązujące przepisy nie zawierają definicji „pomnika”. Potocznie przyjmuje się, że pomnik to dzieło rzeźbiarskie (lub rzeźbiarsko-architektoniczne), którego celem jest upamiętnienie ważnego dla zbiorowości zdarzenia lub osoby. Istotny jest natomiast fakt, że w art. 3 pkt 3 pr. bud. ustawodawca zakwalifikował pomniki do kategorii budowli, czyli obiektów budowlanych nie będących budynkami ani też – obiektami małej architektury. Z treści przytoczonych wyżej przepisów wynika zatem jednoznacznie, że pomniki, jako budowle, nie mieszczą się w pojęciu obiektów małej architektury. Budowa pomnika wymaga uzyskania pozwolenia na budowę, przy czym – wobec braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – pozwolenie na budowę powinno być w takim wypadku poprzedzone decyzją o warunkach zabudowy. Należy bowiem zauważyć, że zgodnie z art. 59 ust. 1 ustawy z r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym ( z 2017 r. poz. 1073), w przypadku braku planu miejscowego, zmiana zagospodarowania terenu, polegająca na budowie obiektu budowlanego, wymaga ustalenia, w drodze decyzji, warunków zabudowy. Mariola Pacholak, autorka współpracuje z publikacją Serwis Budowlany Odpowiedzi udzielono r.
Opublikowano: 2022-09-13 (zaktualizowano: 2022-10-31) Spadł na Ciebie obowiązek opieki nad pochówkiem i grobami? Zastanawiasz się, co powinieneś wiedzieć o prawie dotyczącym cmentarzy w Polsce? W niniejszym kompendium przedstawiamy najważniejsze przepisy polskiego prawa w zakresie cmentarzy, grobów i pochówku.Start O ZDiZ Aktualności Komunikat w sprawie opłat cmentarnych Zarząd Dróg i Zieleni w Pile informuje, że wszelkie wpłaty z tytułu opłat za: prawo do grobu (tzw. pokładne) na cmentarzu komunalnym lub ich ponowienie, zatwierdzenie projektów i wydanie zezwoleń na postawienie pomnika lub jego wymianę, wydanie zezwoleń na utwardzenie terenu wokół nagrobka, wydanie zezwoleń na postawienie ławki przy grobie, wydanie zezwoleń na posadzenie drzew lub krzewów przy grobie, należy dokonywać na rachunek bankowy Zarządu Dróg i Zieleni w Pile w banku PKO BP SA numer 09 1020 4027 0000 1202 1119 6104, po uprzednim uzyskaniu szczegółowych informacji w biurze przy ul. Motylewskiej 13a w Pile, telefonicznie (67 212 52 94) lub drogą mailową (cmentarze@ !!Jednocześnie prosimy o niezaokrąglanie wpłacanych kwot!!mG2I5b.