Jeśli jesteś zmęczony płaceniem za roztwory odladzające, spróbuj zrobić swój własny domowy roztwór do odmrażania szyb. Istnieje kilka korzyści z używania alkoholu do odladzania przedniej szyby. Zmniejsza on temperaturę zamarzania wody, co powoduje topnienie lodu. Możesz kupić butelkę tego płynu do odladzania w lokalnym sklepie z częściami samochodowymi lub wymieszać 70-procentowy alkohol izopropylowy z kilkoma kroplami płynnego mydła do naczyń. Jeśli nie masz roztworu do odladzania przedniej szyby, możesz również zrobić to w domu. Pierwszą zaletą korzystania z domowej roboty płynu do odladzania szyb jest to, że nie musisz płacić za kupiony w sklepie. Możesz dostać niedrogie butelki z rozpylaczem w sklepie dla dolara. Wystarczy wlać mieszaninę alkoholu do butelki z rozpylaczem i poczekać, aż zacznie działać. Po rozpyleniu na szybę, lód rozpuści się natychmiast. Inną zaletą jest to, że nie trzeba wydawać pieniędzy na drogie, komercyjne szyby płyn do odladzania. Możesz zrobić to sam, używając prostych składników kuchennych: wody, soku z cytryny i oleju roślinnego. Jest to bardzo przystępne, skuteczne i szybkie rozwiązanie. Jeśli masz dużą ilość płynu do odladzania w domu, możesz również zrobić go dla swoich przyjaciół lub członków rodziny. Jeśli jesteś w szczypcie, możesz nawet użyć arkusza lub plandeki, aby pokryć przednią szybę. Zima to trudny czas dla kierowców. To nie tylko trudne do jazdy na zamrożonej przedniej szybie, ale może być również niebezpieczne. Ale nie martw się; odladzanie szyby to stosunkowo prosty proces. Przed jazdą włącz funkcję odmrażania w samochodzie i poczekaj, aż płyn odmrażający zacznie działać. Uważaj jednak, aby nie użyć zbyt dużo płynu do odladzania – możesz narazić się na niebezpieczeństwo. Innym łatwym w użyciu domowym płynem do odladzania jest alkohol. Można go zmieszać z wodą, aby uzyskać roztwór o objętości 24 uncji. Mieszanie alkoholu trzecią i wody sprawia, że idealna mieszanina do odladzania. Niewielka ilość alkoholu spożywczego może być rozpylona na przednią szybę, gdy odszranianie jest włączone. Spray odladzający będzie topić lód bez zamrażania, aż do momentu, gdy uderzy w 28 stopni poniżej zera. Inną zaletą robienia własnego płynu do odladzania szyb jest to, że jest on bardziej ekologiczny. Unikaj używania gorącej wody na przedniej szybie, ponieważ chemikalia stosowane w komercyjnych rozwiązaniach odladzających są szkodliwe dla środowiska. Jeśli martwisz się o środowisko, użyj plastikowej skrobaczki do usuwania rozmrożonego lodu z przedniej szyby. Używaj skrobaczki ostrożnie – nie chcesz porysować szyby podczas używania płynu do odladzania. Ten płyn do odladzania to łatwy, nie tak skomplikowany przepis, którego wykonanie zajmuje zaledwie 20 sekund. Najlepsze jest to, że działa! Zaledwie kilka kropel domowego płynu odladzającego można trzymać w samochodzie i dzielić się nim z przyjaciółmi i rodziną. I pamiętaj, że nie ma nic gorszego niż utknięcie w śniegu bez posiadania odpowiedniego płynu odladzającego pod ręką! Trzymaj więc butelkę w swoim samochodzie lub podziel się z przyjaciółmi. Nawigacja wpisu
A nalepszą radą było by poszukanie sobie na giełdach, w ogłoszniach oryginalnego odtwarzacza do Twojego samochodu który ma takie wejscie. Napisz jakie masz auto to może doradzę Ci jakiś niedrogi a dobry model którego warto poszukać. Oby nie był to tylko maluch bo do niego nie było fabrycznych odtwarzaczy poza Safari2 i Tramp.
Żeby lakier błyszczał się jak z fabryki, a nawet jeszcze bardziej, konieczna jest korekta lakieru. Żadne, nawet najlepsze woski, nie dadzą cienia rezultatu takiego zabiegu. Cały proces uznawany jest jednak za trudny, ale to nieprawda. Wystarczy pamiętać o kilku rzeczach, które opisujemy w tym artykule. To, że jest pracochłonny, to już prawda. By zdjąć dokładnie rysy trzeba mieć wolny weekend. Ale za to gdy zdecydujemy się na samodzielną pracę, zamiast w firmie detailingowej, można zaoszczędzić do 1000 zł. I to nawet wtedy, gdy będziemy musieli kupić własną polerkę! Fot. Efekt polerowania samochodu. Lewa strona przed korektą lakieru, prawa już gotowa. Podstawowa sprawa – korekta lakieru to trwały zabieg, którego efekt (przy odpowiednim zabezpieczeniu lakieru) utrzymuje się do kilku lat. Oczywiście o lakier po korekcie należy dbać, by te kilkanaście miesięcy auto było pozbawione rys. Po pierwsze – myjnie szczotkowe – unikać jak ognia i nie chodzi tutaj o jakość samych szczotek, czy materiał, z którego są wykonane, ale o drobiny piasku, które są nimi ścierane z lakieru pozostawiając po sobie trwałą pamiątkę. Po drugie powinniśmy pamiętać aby zacząć od mycia wstępnego aktywną pianą. Mozna ją nakładać pianownicą ręczną jak i pianownicą przeznaczoną do myjki ciśnieniowej, pamiętając o tym, aby nakładać ją od dołu auta aż po dach. Po trzecie, musimy dobrać odpowiednie narzędzie do mycia auta. Najlepszym rozwiązaniem jest stworzona do tego rękawica z delikatnych mikrowłókien lub z owczej wełny. Po czwarte, jeżeli chcemy umyć swoje auto całkiem bezpiecznie, musimy pamiętać o metodzie mycia na dwa wiadra. Pierwsze wiadro z wodą wraz z szamponem samochodowym, natomiast drugie wiadro z czystą wodą do płukania rękawicy oraz umieszczonym na dnie separatorem brudu. Kolejnym utrwalaczem efektu (do rozważenia dopiero po korekcie lakieru), który dodatkowo podbije połysk, jest aplikacja powłoki ceramicznej. Dobry i znacznie tańszy wosk nałożony po korekcie, też znakomicie się sprawdzi, choć warto go nakładać częściej – np. co 3 miesiące. Zatem, jak zacząć? K2 EXPRESS 1 L Wydajny szampon samochodowy K2 ACTIVE FOAM 1 KG Pachnąca, aktywna piana K2 GĄBKA Do ręcznego mycia pojazdów Znajdź sklep w okolicy Skopiuj i wklej nazwę produktu do wyszukiwarki Google i znajdź w 3 sekundy sklep, który posiada go w swojej ofercie. Najpopularniejsze uszkodzenia lakieru – swirle i oksydacja Korekta lakieru idzie najprzyjemniej, gdy mamy do usunięcia swirle i oksydację lakieru, czyli najpopularniejsze uszkodzenia wynikające ze standardowego użytkowania auta. W prostszych słowach swirle to koliste rysy, najwyraźniej widoczne w intensywnym słońcu. Oksydacja to po prostu zmatowiały lakier. To drugie można najczęściej spotkać w przypadku starszych lakierów akrylowych, ale także w przypadku metalizowanych. Wystarczy że auto miało kolizję, a lakiernik zepsuł sprawę. Wyraźnie widoczna morka w tym przypadku to efekt nieprawidłowej korekty lakieru. Tzw. skórka pomarańczy nie jest najłatwiejsza do usunięcia. W tym przypadku zanim przejdziemy do korekty z użyciem maszyny polerskiej, trzeba użyć papieru wodnego i ręcznie usunąć nierówną fakturę lakieru. Są też krążki z papierem ściernym – do maszyn polerskich – których można użyć na płaskich powierzchniach. Krawędzie i załamania karoserii lepiej jednak wypolerować ręcznie. Unikniemy przetarcia się do bazy. Nikogo nie powinien też przestraszyć fakt, że użycie papieru wodnego całkowicie zmatowi lakier, to normalne. Połysk przywrócimy później, pastą polerską, gąbką lub futrem. Przy usuwaniu morki można użyć papieru od P2000 (dosyć gruby) do P2500 (bardzo drobny). Najpierw jednak spróbujmy P2500, jeżeli nic to nie daje, dopiero zejdźmy delikatnie z gradacją. Jeżeli użyjemy P2000 na start, może okazać się, że potem trzeba będzie długo pracować futrem polerskim, albo jeszcze raz poprawiać P2500. Grubszy papier szybciej likwiduje morkę, ale przy okazji tworzy pracochłonne w usuwaniu, grube rysy. Tym sposobem można pozbyć się efektu skórki pomarańczy. Trzeba się przygotować jednak na długie godziny pracy. Hologramy Hologramy to sygnał, że ktoś próbował już wcześniej majstrować przy lakierze, ale zapomniał o jego wykończeniu. Hologramy tworzą się podczas pierwszego etapu korekty, czyli usuwania najgłębszych rys, z użyciem twardej gąbki (bądź futra) oraz pasty cuttingowej, do tzw. cięcia. Hologramy to nic innego jak ślady prowadzenia maszyny polerskiej. Pytanie brzmi – czy ktoś, kto próbował odświeżyć lakier usunął wszystkie swirle i oksydację? Jeżeli tak, zadanie jest proste, bierzemy pastę wykończeniową, miękką gąbkę i usuwamy hologramy. Jeżeli jednak spod hologramów przebijają się grubsze rysy, proces korekty lakieru trzeba wykonać od początku. Pasty cuttingowe, polishingowe i finishingowe – jaka pasta do polerowania lakieru Pasty polerskie występują najczęściej w 3-4 odmianach. Pierwsza kategoria to pasty cuttingowe – heavy cut, czyli mocno ścierne, służące do wycinania głębokich rys. Inaczej mówiąc, gdy zaczynamy korektę lakieru, bierzemy w rękę pastę cuttingową i polerujemy nią całe auto. Dzięki temu sprawnie pozbędziemy się głębokich rys, swirli, zmatowień i hologramów. Dotyczy to ponad 90% aut, bo zwykle lakiery są dosyć twarde. Szczególnie mam tu na myśli lakiery metalizowane od BMW, czy Audi, z których rysy usuwa się wolniej, niż w przypadku aut pozostałych producentów. Są jednak samochody z lakierem akrylowym, niemetalizowany, który jest delikatniejszy. Dotyczy to przede wszystkim aut japońskich, z naciskiem na Hondę, gdzie nawet lakiery metalizowane są bardzo proste do wyprowadzenia na lustro. Druga strona medalu jest taka, że szybciej łapią rysy. W każdym razie gdy mamy do czynienia z takim przypadkiem, powinniśmy od razu zacząć od pasty polishingowej (fast cut), czyli średnio ściernej. Niezależnie od jakiej pasty zaczniemy, zawsze trzeba auto wypolerować raz jeszcze, używając pasty wykończeniowej (ultra fine), czyli inaczej finishingowej lub nabłyszczającej. Jeżeli zrezygnujesz z tego zabiegu jest duże prawdopodobieństwo, że na aucie zostaną hologramy. Będą niewidoczne wieczorem, czy w pochmurną pogodę, ale wyraźne w pełnym słońcu. Dobra korekta lakieru po prostu wymaga co najmniej dwóch etapów. Rzadko się zdarza odstępstwo od tej reguły. W przypadku twardych lakierów stosujemy pastę Q1, w przypadku miękkich Q3. Użycie Q5 jako drugi lub trzeci etap korekty lakieru to konieczność, by pojawił się efekt wow. K2 LUSTER Q3 ZIELONY 200 G Superszybka pasta polerska Znajdź sklep w okolicy Skopiuj i wklej nazwę produktu do wyszukiwarki Google i znajdź w 3 sekundy sklep, który posiada go w swojej ofercie. Jakie gąbki, pady do polerowania lakieru Pady, czyli po prostu gąbki polerskie, występują w różnych kolorach nie bez powodu. Podobnie jak pasty polerskie, pady dzielą się na cuttingowe (mocno ścierne), polishingowe (średnio ścierne) i nabłyszczające – czyli finishingowe. Te ostatnie często występują w kolorze czarnym, ale z pozostałymi jest już różnie, więc przed zakupem warto upewnić się dwa razy. Zasada użycia jest prosta. Pasta mocno ścierna + gąbka mocno ścierna, pasta polishingowa + średnia gąbka i pasta wykończeniowa + miękka gąbka. Przed polerowaniem warto pomyśleć nad odpowiednim przygotowaniem lakieru samochodu. Jeśli chcesz skutecznie i bezpiecznie dla lakieru umyć samochód, koniecznie przeczytaj artykuł: ,,Szampon samochodowy K2 Vena – bezpieczny dla wosku i powłoki ceramicznej”. Twardy pad polerski sprawdza się w usuwaniu rys, ale może zostawiać hologramy. Ponadto pady występują w dwóch wersjach – nakręcane na polerkę lub przyklejane do podstawki z rzepem, którą nakręca się na polerkę. Podczas pracy nie ma to jednak większego znaczenia. Kupmy to, co tańsze. Gąbki występują też w różnych średnicach. Standardowa i najwygodniejsza jest wersja o średnicy 150 mm. Można też dostać mniejsze pady, którymi wygodniej jest polerować różne zakamarki karoserii. Jednak to jest już opcja dla chętnych, bo standardową gąbką też można doskonale wykonać swoją pracę. Jest też jeden cichy bohater, którego warto włączyć do akcji, gdy użycie twardej gąbki i mocno ściernej pasty nie daje zadowalających efektów. Bohater nazywa się futro polerskie i jego użycie będzie niemal na 100% pewne, gdy zabierzemy się za korektę w miarę nowego BMW z metalizowanym lakierem. Futra używamy z twardą pastą. Jego zaletą jest bardzo szybkie usuwanie głębokich rys. Ma też swoje wady – pyli dosyć mocno, zazwyczaj zostawia hologramy, które trzeba usunąć pastą wykończeniową, lub gdy to nie daje efektu – polishignową, czyli średnią, z użyciem gąbki polerskiej. K2 DURAFLEX GĄBKA POLERSKA MOCNOŚCIERNA Gładka, niebieska, mocnościerna, mocowanie - rzep, średnica 150 mm K2 DURAFLEX GĄBKA POLERSKA ŚREDNIOŚCIERNA Gładka, średniościerna, mocowanie - rzep, średnica 150 mm K2 DURAFLEX gąbka polerska lekkościerna Biała, gładka gąbka polerska, lekkościerna, mocowanie - rzep, średnica 150 mm K2 DURAFLEX GĄBKA POLERSKA WYKOŃCZENIOWA Wykończeniowa, nacinana, mocowanie - rzep, średnica 150 mm Znajdź sklep w okolicy Skopiuj i wklej nazwę produktu do wyszukiwarki Google i znajdź w 3 sekundy sklep, który posiada go w swojej ofercie. Futro, czyli narzędzie do zadań specjalnych. Stosujemy wtedy, gdy twarde gąbki nie radzą sobie z usuwaniem rys. Polerki rotacyjne – lepsze do pierwszego etapu Najpopularniejsze i najtańsze urządzenia polerskie to tzw. maszyny rotacyjne. Jest to w zasadzie nic innego, jak szlifierka, która jednak pracuje przy niższych obrotach. Urządzenia wyposażone są w potencjometr, którym można regulować w zakresie mniej więcej od 500 do 4000 obr./min – zależnie od modelu. Wybierając polerkę warto zwrócić uwagę, czy ma przycisk blokujący uruchomienie urządzenia. Dzięki temu podczas pracy nie trzeba będzie non-stop trzymać włącznika. A wiele tańszych maszyn ma tak skonstruowany włącznik, że trzeba go trzymać, co nie pomaga w pracy. Największą przewagą nad maszynami typu Dual Action (DA) jest duża siła cięcia lakieru, tj najgrubsze rysy usuwane są znacznie szybciej. Wadą jest to, że polerka rotacyjna bardziej ucieka spod ręki od polerki DA i wymaga większej uwagi przy pracy – łatwiej przypalić lakier. O ile polerowanie elementów metalowych można uznać za w miarę bezpieczne, to na elementach plastikowych warto zmniejszyć obroty z 3 tys. do maksymalnie 2 tys. obr./min. Warto przy tym pamiętać, że wiele aut ma nie tylko plastikowe zderzaki, ale i przednie błotniki. Trzeba też uważać na krawędzie lakieru. Polerki Dual Action – lepsze na wykończenie Urządzenia Dual Action, inaczej oscylacyjno-rotacyjne, lub też orbitalne, znacznie lepiej nadają się do wykończenia lakieru. Poza tym że kręcą padem dookoła, ruszają nim także na boki, a to ogranicza możliwość powstania hologramów. Dlatego lepiej sprawdzają się w korektach jednoetapowych (tzw. one step), do nakładania wosków i cleanerów. Ich zaletą jest bardzo łatwa obsługa. Nie uciekają spod ręki, tak jak rotacja, ani nie rozgrzewają nadmiernie lakieru. Oznacza to, że nie trzeba aż tak bardzo uważać na krawędziach karoserii, czy elementach plastikowych. W tym przypadku nawet nie trzeba nawet oklejać taśmą lakierniczą uszczelek, gdyż jest niewielkie prawdopodobieństwo, że je uszkodzimy. Ale mimo to warto to zrobić, bo potem nie trzeba będzie z nich wymywać pasty polerskiej. Wybierając maszynę Dual Action warto zwrócić uwagę, aby posiadała funkcję łagodnego rozruchu tzw. soft–start. Powinna także posiadać funkcję stabilizacji obrotów, co oznacza, że zachowuje swoją prędkość niezależnie od tego jak mocno dociskamy ją do lakieru. Oczywiście mile widziana też jest jak najbardziej płynna regulacja obrotów, aby sama praca z maszyną była wygodna i bezpieczna dla lakieru. W momencie zakupu koniecznie trzeba zwrócić uwagę na długość kabla zasilającego, który powinien mieć przynajmniej 5m. Im dokładniej zabezpieczymy uszczelki tym mniej pracy będziemy mieli by usunąć z nich resztki pasty. Maszyny oscylacyjne mają też swoje wady. Po pierwsze – takie urządzenia są droższe. Ponadto usuwanie urządzeniami Dual Action rys w pierwszym etapie korekty zajmie więcej czasu, niż na rotacji z futrem polerskim. No i pady polerskie zużywają się szybciej. Warto pamiętać, by w tym przypadku nie stosować padów o wysokości 5 cm, a dwa razy niższych. Stosowanie tych większych ogranicza moc urządzenia. Są wyższe, wiec większa część energii idzie w giętkość pada, a nie na lakier. Dlatego idealnym rozwiązaniem jest pierwszy etap na polerce rotacyjnej, z twardą gąbką i ścierną pastą, drugi zaś na oscylacyjnej z miękką gąbką i pastą wykończeniową. Miękka gąbka z miękką pastą na rotacji też doskonale usunie hologramy. Tyle, że będzie więcej szarpania się z polerką. MASNER Polerka elektryczna DUAL ACTION Orbitalno-rotacyjna polerka elektryczna MASNER ELEKTRYCZNA POLERKA OBROTOWA Doskonała elektryczna polerka obrotowa Znajdź sklep w okolicy Skopiuj i wklej nazwę produktu do wyszukiwarki Google i znajdź w 3 sekundy sklep, który posiada go w swojej ofercie. Niewypracowana pasta Podczas pracy może się zdarzyć, że na lakierze zostanie niewypracowana pasta. W takim przypadku – po pierwsze – warto nałożyć jej mniej na kolejny element. Nadmiar pasty należy spryskać atomizerem z IPA, czyli rozcieńczonym alkoholem izopropylowym (pół na pół, najlepiej z wodą zdematerializowaną). Można też zainwestować w płyn do odtłuszczania powierzchni, który ułatwi usuwanie pasty. Jeżeli na elemencie zostały śladowe ilości pasty, wtedy wystarczy przetarcie suchą mikrofibrą. Trzeba jednak pamiętać, by była miękka, niezużyta i czysta. Jeżeli pasta mimo to ciągnie się po lakierze i zaczyna do niego przywierać, oznacza to że musimy wymienić pad polerski na nowy, lub go wyczyścić. W tym drugim przypadku, trzeba go zdjąć z polerki i przepłukać ciepłą wodą, tak by wycisnąć z niego jak najwięcej starej pasty. Następnie trzeba go wytrzeć czystą mikrofibrą, najlepiej mocno go do niej przyciskając. To jednak nie wszystko, pad dalej będzie mokry. Najlepiej poczekać, ale można też założyć go na polerkę rotacyjną i uruchomić urządzenie stopniowo zwiększając obroty od minimum do maksimum. W ten sposób najszybciej pozbędziemy się resztek wilgoci. Trzeba jednak uważać, by woda z pada nie dostała się do silnika polerki. Dlatego zaczynamy od małych obrotów, a urządzenie trzymamy padem do dołu. Jak polerować lakier samochodowy? Polerkę należy prowadzić bardzo wolno, lekko dociskając ją do powierzchni. Pracę należy dzielić na małe kawałki, nie warto robić całego elementu w całości. Np. maskę najlepiej podzielić na 3 lub 4 części, zależnie od wielkości i pracować z osobna nad każdym fragmentem. Dzięki temu pracę wykonamy dokładniej i nie będziemy pracowali na przyschniętej paście. Jak prowadzić maszynę? W możliwie najprostszy sposób. Najpierw nakładamy pastę na lakier, następnie rozprowadzamy ją, wyłączoną maszyną, po fragmencie który chcemy polerować. Potem uruchamiamy przyłożoną do lakieru polerkę i przesuwamy ją bardzo powoli w lewą lub prawą stronę. Następnie pad przesuwamy w dół lub górę o średnicę talerza, tak aby ślad kolejnego „przelotu” nachodził lekko na ślad wykonany wcześniej. W ten sposób wędrujemy w dół lub w górę po elemencie. Następnie wracamy do punktu startu i powtarzamy proces, tyle że nie od lewej do prawej, a z góry na dół. Gdy nie będziemy „machali” polerką w każdym kierunku, a starannie i powoli prowadzili ją po lakierze, szybciej usuniemy rysy. Raz na jakiś czas warto też sprawdzić, czy polerowany fragment nie nagrzał się zbyt mocno. Jeżeli po dotknięciu ręką jest już bardzo gorący, przenieśmy się na inny fragment lakieru. Powinniśmy unikać szybkich ruchów, jak i nadmiernie długiego trzymania urządzenia w jednym miejscu, np. przy usuwaniu głębokiej rysy. Poza tym duże rysy polerować należy w poprzek, a nie wzdłuż. Gdy skończymy pierwszy etap korekty lakieru, trzeba pamiętać, by całość powtórzyć miękką gąbką z pastą wykończeniową. Ten proces jest już znacznie krótszy, gdyż usuwamy już tylko drobne rysy i hologramy. Wystarczy więc każdy fragment wypolerować jeden-dwa razy, by uzyskać znakomity efekt. Inspekcja – jak sprawdzić efekt? Fakt, że wykonaliśmy dwa „przeloty” polerką po fragmencie maski, z użyciem twardej gąbki i ściernej pasty, wcale nie oznacza że wszystkie rysy zniknęły. By się upewnić że ich nie ma, trzeba zetrzeć pastę z lakieru. Jeżeli zostało na nim dużo pasty, najpierw psikamy alkoholem IPA lub odtłuszczaczem. Gdy na lakierze zostaną ślady pasty, których nie da się zetrzeć – bez obaw. Mogą to być zwykłe hologramy, które usuniemy przy drugim podejściu, czyli wykończeniu lakieru. Inspekcję najlepiej przeprowadzić używając dobrego odtłuszczacza, ale sprawdzi się też alkohol IPA rozcieńczony z wodą. K2 T6 KLINET 770 ml Środek do odtłuszczania powierzchni K2 BONA Mikrofibra do polerowania 40x40 cm K2 MOLI 40X40 CM Chłonna, gruba i trwała mikrofibra K2 KING PRO Mikrofibra do osuszania 40x60 cm Znajdź sklep w okolicy Skopiuj i wklej nazwę produktu do wyszukiwarki Google i znajdź w 3 sekundy sklep, który posiada go w swojej ofercie. Najlepsze światło do inspekcji lakieru Bez dodatkowego źródła światła trudno będzie stwierdzić, czy faktycznie usunęliśmy wszystkie rysy. Oczywiście najlepiej zaopatrzyć się w specjalne latarki i lampy do inspekcji lakieru, ale są one bardzo drogie. Na szczęście znakomicie sprawdzi się zwykła lampa halogenowa, której temperatura światła jest nieco żółta i zbliżona do światła dziennego. W przypadku lamp LED, wszystko zależy od temperatury światła. Jeżeli będzie ono w przedziale od 4000 K do 5000 K, wtedy rysy będzie widać doskonale. Jeżeli barwa światła jest wyższa, biało/niebieska, wtedy trudniej dostrzec pozostałe rysy. Gdy używamy tylko takiego światła, to po wyjechaniu na pełne słońce najprawdopodobniej okaże się, że nasza praca wymaga poprawek. Finisz, czyli mycie, odtłuszczanie i wosk Na koniec nie pozostaje już nic innego, jak umycie auta i ciśnieniowe wypłukanie pasty ze wszystkich zakamarków. Usunięcie resztek pasty z karoserii wcale nie jest takie proste, aczkolwiek konieczne, zwłaszcza przed założeniem wosku. W tym celu trzeba użyć dobrego szamponu, który poradzi sobie z odtłuszczeniem. Dostępne są też specjalne płyny specjalnie do usuwania resztek pasty. Auto myjemy ruchami kolistymi, koniecznie z użyciem bardzo miękkiej gąbki. Dobrym sposobem jest też użycie myjki wysokociśnieniowej z podgrzewaniem wody. Dobra korekta to taka, po której w lakierze wszystko się odbija, tak jak na załączonym zdjęciu. Następnie auto należy osuszyć nim samo wyschnie. Najwygodniej tego dokonać używając dużej i chłonnej mikrofibry. Ostatnim krokiem korekty lakieru będzie aplikacja dobrego wosku lub powłoki ceramicznej. Gotowe! K2 GRAVON Ceramiczna ochrona lakieru - zestaw K2 QUANTUM 140 G Syntetyczny wosk ochronny K2 PROTON 200 g Wosk Carnauba - twardy wosk K2 SPECTRUM 700 ML Quick Detailer K2 ULTRA WAX 250 G Wosk do nabłyszczania i ochrony lakieru Znajdź sklep w okolicy Skopiuj i wklej nazwę produktu do wyszukiwarki Google i znajdź w 3 sekundy sklep, który posiada go w swojej ofercie.
1 Najpierw zetrzyj na tarce korzeń rzepy, używając najmniejszych oczek. 2 Powstały płyn przecedź przez gazę. 3 Sok z jabłek wyciśnij w sokowirówce i połącz z wcześniej przygotowanym sokiem z czarnej rzepy. 4 Na koniec już tylko dodaj sok z cytryny i łyżeczkę miodu do smaku. Mycie głowy to codzienność, każdy z nas używa w swoim życiu niezliczoną ilość szamponów do włosów. Często nie zdajemy sobie sprawy, że większość z nich zawiera wiele szkodliwych, chemicznych składników. Dbając więc o piękny wygląd i zdrowie naszych włosów, często im szkodzimy, nie wiedząc o tym. Niebezpieczne związki chemiczne odnajdziemy w szamponach z niższej półki cenowej, ale i w drogich, markowych kosmetykach. Najgorsze jest to, że niektóre z substancji, które są w nich zawarte, mogą powodować rozmaite schorzenia. Szampon do włosów – jakich składników unikać? Zanim kupisz szampon, sprawdź dokładnie listę składników. Najlepiej wystrzegać się produktów, które zawierają: – Otrzymywany z ropy naftowej glikol propylenowy, który toksycznie wpływa na skórę i jej system odpornościowy – Laurylosiarczan sodu, czyli agresywny detergent używany w chemii przemysłowej i gospodarczej. – SLES (sodium laureth sulfate) powodujący podrażnienia oczu i skóry. Dodatkowo może stanowić przyczynę raka oraz wpływać negatywnie na płodność – Środki pianotwórcze: dietanoloamina (DEA), monoetanoloamina (MEA) i triethanolmine (TEA) są potencjalnie rakotwórcze, działają toksycznie na układ odpornościowy i mogą powodować alergie – Glikol polietylenowy (PEG) i glikol polipropynelowy (PPG) powstają na bazie tlenku etylenu, który jest trującym gazem. Substancje te są uważane za rakotwórcze i uszkadzają strukturę genetyczną komórek. Ekologiczny szampon – jak go zrobić? Powinniśmy z uwagą dobierać szampon do włosów, a najbezpieczniejszym rozwiązaniem na 100% ekologiczny szampon jest zrobienie go samemu w domu 🙂 Naturalne, domowe szampony do włosów są bezpieczne w użyciu, zdrowe i niezwykle przyjazne dla naszego budżetu. Istnieje wiele naturalnych składników, które tylko czekają, aby być zastosowane do produkcji domowego, ekologicznego szamponu. Oto kilka przepisów na domowy szampon do włosów 1. Naturalny domowy szampon na porost włosów z pokrzywy Składniki: – 500 ml wody destylowanej – 50 g surowych liści z pokrzywy Suszone liście zalewamy wrzącą wodą i gotujemy przez 30 minut. Po tym czasie ściągamy wywar z ognia, umieszczamy w ciemnym miejscu i pozostawiamy tak pod przykryciem na 24 godziny. Następnie odcedzamy go i przelewamy do butelki. 2. Soda oczyszczona + kwas jabłkowy Składniki: – porcja naturalnego szamponu, np dla dzieci (Hipp, Babydream, Bambino) – łyżeczka sody oczyszczonej – ocet jabłkowy Sodę i szampon mieszamy w kubeczku, nakładamy na włosy, bardzo delikatnie masujemy i zostawiamy na głowie. Po 1-2 minutach płuczemy włosy ciepłą wodą, a na koniec używamy mieszanki octu jabłkowego i wody (1-2 łyżki octu na szklankę wody). Soda ma zasadowy odczyn, dlatego łuska włosa pod jej wpływem unosi się i dzięki temu istnieje możliwość dogłębnego oczyszczenia włosa. Im włos jest lepiej oczyszczony, tym skuteczniej chłonie odżywcze składniki, ale też istnieje ryzyko niedociążenia włosów lub wypłukania farby, szczególnie gdy włosy są porowate. Sodę oczyszczoną do włosów możemy używać ok. raz na 2 tygodnie. Zbyt częste jej stosowanie może wysuszyć nasze włosy. Ocet jabłkowy w tej metodzie ma za zadanie zakwasić włosy, przywraca naturalne pH, usuwa resztki sody oczyszczonej, która mogłaby się przyczynić do łupieżu i podrażnień. Włosy stają się sypkie i błyszczące. 3. Domowy szampon z prowitaminami Składniki: – 3-4 łyżki mąki żytniej (ilość zależy od długości i grubości włosów) – Letnia woda (woda nie może być ciepła, gdyż szampony by się kleił) Mąkę, najlepiej organiczną, drobno zmieloną należy mieszamy z wodą. Nakładamy szampon na mokre włosy, myjemy głowę masując i pozostawiamy na kilka minut, tak aby umożliwić składnikom lepsze odżywienie skóry głowy i włosów. Następnie spłukujemy dobrze ciepłą wodą. 4. Szampon z mleka kokosowego Składniki: – ¼ szklanki mleka kokosowego (domowego lub z puszki), – ⅓ szklanki mydła kastylijskiego w płynie, – 20 kropli dowolnych olejków eterycznych (np. miętowy, rozmarynowy, lawendowy, pomarańczowy), – do włosów suchych dodatkowo ½ łyżeczki oliwy z oliwek lub migdałów – butelka po zużytym szamponie Przelewamy wszystkie podane wyżej składniki do butelki po zużytym szamponie. Mocno wstrząsamy butelką, aby składniki dobrze się połączyły. Szampon należy zużyć w ciągu 1 miesiąca. 5. Ekologiczny szampon do włosów przetłuszczających się Składniki: – 1/4 szklanki suszonego rozmarynu (najlepiej kupić ten w sklepie zielarskim) lub jedną średnią gałązkę świeżego zioła – pół łyżeczki sody oczyszczonej – 1 i 1/2 szklanki wody Zagotuj w garczku wodę i dodaj rozmarynu. Następnie na niewielkim ogniu gotuj wszystko przez około 10 minut. Kiedy mikstura osiągnie temperaturę pokojową dodaj do wywaru sody oczyszczonej. Umyj włosy tak jak zwykle. Następnie wmasuj w mokrą skórę głowy dwie krople cytrynowego olejku eterycznego. Jeśli chcesz dodać włosom blasku – do jednej szklanki wody dodaj sok z połowy cytryny. Po tym „nabłyszczeniu” nie płucz już włosów. 6. Maseczka na włosy z olejku rycynowego i nafty Składniki: – 3 łyżki nafty kosmetycznej, – 1 łyżka oleju rycynowego, – 3 łyżki dowolnej odżywki do włosów. Maskę wetrzyj w wilgotne włosy. Włosy zawiń w ręcznik lub nałóż czepek, by pod wpływem ciepła składniki maski wniknęły w strukturę włosów. Maskę pozostaw na co najmniej 30 minut na głowie. Umyj włosy dokładnie szamponem. Do ostatniego płukania włosów użyj wody z sokiem z cytryny. 7. Maseczka z oliwy z oliwek i żółtka Składniki: – 2 żółtka, – 2 łyżki oliwy z oliwek. Maskę rozsmaruj na włosach, nałóż czepek i pozostaw na głowie na godzinę. Po tym czasie umyj włosy szamponem i spłucz obficie wodą. ZYTT.